1 stycznia 2021

Fundusze złota - jak inwestują i czy warto z nich skorzystać?

Przy przeglądzie funduszy akcyjnych w długim termnie zauważyłem dobry wynik funduszy złota. Przeczytałem wiele wpisów blogerów o inwestycjach w złoto, rozpatrujących głównie kruszec jako zabezpieczenie, szczególnie w formie fizycznej, na czasy wojny czy zawirowań. Z fizycznym złotem wiąże się szereg problemów, jak bezpieczne przechowywanie, zakup, marże handlowe. Nowsze wpisy sugerują coraz częściej jako alternatywę pasywne fundusze ETC (Exchange-Traded Commodity).

Fundusze ETC można kupić przez część biur maklerskich w Polsce, albo skorzystać z podmiotu zagranicznego jak Interactive Brokers, z czym mogą wiązać się bariery językowe. Zwolennicy tej formy powinni pamiętać o takich kwestiach jak ryzyko walutowe i prowizje za zakup ETC, które w bankach jeszcze doprawione mogą być kosztem kursów walutowych (spread). Podejście to jest o tyle usprawiedliwione, że przy większych kwotach i terminach prowizje są pomijalne, natomiast spread zależy od banku i DM. Do celów porównania można jednak przyjąć, że taka inwestycja będzie dawać wyniki zbliżone do samego kruszcu. Czy tradycyjne fundusze aktywne są w stanie im sprostać? To opcja często pomijana. Główny zarzut: zbyt wysokie koszty zarządzania. A kurs?

W okresie 10 lat kurs wyrażony w dolarach (świecowy) ulegał wahaniom, zauważalny jest lekki trend w dół, zbieranie sił w latach 2016-2018 i wybicie. Złoto nie jest więc kruszcem, który tylko drożeje, choć ceny u jubilera mogą dawać inne wrażenie. Co ciekawe, zmiana ceny w złotówkach (pomarańczowa) w krótszych terminach (60M, 24M) była zbliżona do tej dolarowej. Skoro kurs złota ulegał wahaniom, spadkom, czy strategia kup-i-trzymaj jest w pełni uzasadniona? Na to każdy musi sobie odpowiedzieć sam.

Co więcej, widać, że jeden z funduszy się wyróżniał. Symbol 3401.N to PKO Akcji Rynku Złota, inwestujący w akcje spółek kopalni złota. Ich kursy rosły nieraz szybciej niż samego kruszcu, który niejako lewarował zachowanie akcji. Tę przewagę widać też na wykresach w krótszym terminie (ostatniej hossy):

A jak inwestują inne TFI? Luka pomiędzy tytułowym aktywem a pozostałymi funduszami jest na tyle duża, że aż prosi się o uruchomienie funduszu indeksowego. Generali Złota (3971.N), który zajmuje drugie miejsce na pierwszym wykresie, inwestuje kupując fundusze ETC, więc różnicę do kursu złota zapewne robi niepełne zaangażowanie środków oraz koszty i opłaty za zarządzanie. Investor Gold Otwarty (2859.N) także oparł się o głównie o ETC, dodatkowo miksując fundusze DWS Gold Plus i Deutsche Invest.

Superfund GoldFuture (3932.N) zasila fundusz-matkę Superfund Green Gold Sicav i l lepiej radził sobie na drugim wykresie. Ciekawą strategię przyjął Quercus Gold (3443.N): inwestuje w kontrakty COMEX na złoto, a zabezpieczenie lokowane jest w obligacje. Odstawał on jednak od reszty wynikiem.

Na krótsze terminy tradycyjne fundusze mogą mieć pewne zalety: kupimy je bez opłat dystrybucyjnych, nie wymagają kont maklerskich i nie zmuszają klienta do obrotu walutowego.

Nie ma gwarancji, że fundusz PKO będzie nadal pokonywał konkurentów i ETC, a w szczególnych przypadkach akcje mogą zachować się odmiennie, bo zależą od działania spółek w konkretnych lokacjach. Historyczne notowania nigdy nie są obietnicą przyszłych wyników. Jednak formuła PKO wydaje się szczególnie kusząca podczas hossy złota i typowych finansowych zawirowań rynku; w bessie kurs może ulegać silniejszemu spadkowi. Podobną zasadę budowy ma subfundusz PKO Surowców Globalny, który również pokonywał konkurencję w długim terminie.

Treści zawarte na tym blogu nie stanowią rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Zgodnie z powyższym autor nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na podstawie treści zawartych w biuletynie. Autor blogu nie świadczy doradztwa w związku z opisywanymi transakcjami ani nie udziela porad inwestycyjnych lub rekomendacji zawarcia transakcji, co oznacza, że udzielone informacje nie mają charakteru porady inwestycyjnej lub rekomendacji. Ostateczna decyzja zawarcia transakcji należy wyłącznie do Czytelnika. Autor nie występuje w roli pośrednika ani przedstawiciela. Przed zawarciem jakiejkolwiek z opisywanych na łamach bloga transakcji, każdy Czytelnik powinien, nie opierając się na informacjach publikowanych na łamach bloga, określić jej ryzyko, potencjalne korzyści oraz straty z nią związane, jak również charakterystykę, konsekwencje prawne, podatkowe i księgowe transakcji oraz konsekwencje zmieniających się czynników rynkowych

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz