6 grudnia 2020

Fundusze akcyjne i mieszane w długich terminach, 2020

Ten wpis jest kontynuacją tematyczną wpisu TUTAJ. Stosując subiektywny próg dochodowości, wskazałem na fundusze dłużne, które go pokonały, co jednocześnie pozwoliło określić zyskujące rynki. Takie samo ćwiczenie wykonam poniżej dla funduszy wyższego ryzyka, przy czym podciągnę próg dochodowości w górę - czyż nie wymagamy więcej od bardziej ryzykownych aktywów? Poprzedni próg wynosił 15% dla okresu 5 lat, więc tym razem będzie to 25% dla akcji i 20% dla funduszy mieszanych i innych. Jako źródło danych ponownie użyłem serwisu biznesradar.
Zacznijmy od rynku w Polsce. Trend głównych indeksów: WIG20, WIG nie rozpieszczał graczy Nieliczne fundusze akcji uniwersalnych z dobrym wynikiem 60M zawdzięczają go udziałowi zagranicznych aktywów, choć aktywna selekcja pewnie tez pomogła. Ogólny obraz tej grupy to jednak wielka mizeria. Jak spojrzeć na wyniki 120M, i przykładać do nich proporcjonalne warunki, byłoby jeszcze gorzej. Polska giełda przechodzi przez bardzo zły okres. Kryteria spełnia tylko 6 funduszy z całej długiej listy (powiększony obraz po kliknięciu):

Najłatwiej szukać szczęścia można było wśród funduszy mniejszych spółek, ale i tu średnia jest bardzo niska. Znów tylko sześć funduszy spełnia kryteria:
Jako ciekawostkę pokażę wyniki funduszy lewarowanych:
Długi rząd czerwonych liczb. Gra na nich - jak uważam - ma sens tylko w wyjątkowych sytuacjach i stanowi słabszą alternatywę futures. Bardzo ryzykowne. Trudno mi uzasadnić ich istnienie i funkcjonowanie dla zwykłych klientów.
Serwis biznesradar ma też grupę funduszy polskich sektorowych - ale jej skład to wynik błędu. Mamy tu dwa technologiczne fundusze zagraniczne o dobrych wynikach:
Fundusze technologiczne były asami ostatniej dekady i nadal uważam je za interesujące, bo przemiany dotykające szeregu branż zależą od technologii. Np. sklepy spożywcze - automatyczne kasy wdzierają się wszędzie. Podobnie jak w segmencie akcji, fundusze mieszane zyskały głównie tam, gdzie był duży udział akcji zagranicznych, dzięki czemu lista jest dość liczna:
Duży tu udział Pekao TFI. Kto pamięta dawną nazwę Pioneer? Bank Pekao, obok Handlowego, szczycił się dużym doświadczeniem w handlu zagranicznym. Fundusze Pekao z listy operują na rynkach azjatyckich oraz globalnych. Nieco inaczej wygląda grupa funduszy stabilnych, z których kilka też spełnia kryteria:
Oprócz Investora i Skarbca ponownie pojawiają się Generali i Credit Agricole. Jednak w terminie 120M tylko trzy z funduszy spełniłoby warunek dochodowości. Jest ponownie słabo.

Mamy też fundusze określane jako "inne", celujące nie tylko w akcje. Kto tam się wyróżnił?

Inne zyskujące fundusze 60M to głównie te powiązane ze złotem. Warto jednak spojrzeć na kolumnę 120M - złoto miało też gorsze chwile, co zdradza fundusz Investors. Okresy bessy i hossy na złocie mają jak najbardziej miejsce, ale jest to na tyle interesujące aktywo, że trudno je lekceważyć nawet w mniej sprzyjających okresach. W zestawieniu jest też akcyjny AXA Selective Equity - chyba omyłkowo w tej grupie, a nie kolejnej.

A kolejna grupa to akcje zagraniczne. I tu ilość funduszy przekraczających mój umowny próg jest już bardzo wysoka, ale geograficznie wygląda to nieco mniej spójnie. Ze względu na liczne podgrupy (rynki) prezentuję je jednak razem:

Jeśli zerknąć na to, jakie to rynki i jaka jest liczność funduszy operujących na nich, a także na wynik w okresie 120M, to okaże się, że uzyskanie długoterminowych zysków było o wiele trudniejsze na rynkach europejskich i wschodzących, a najgorzej wygląda rynek turecki. To dobre miejsce na dyskusje, jak wygląda inwestowanie w krajach, gdzie demokracja szwankuje, prawo ustępuje nakazom partii czy pozostaje pod wpływem lobbingu. Jest potencjał do poprawy, ale jest i szereg ryzyk. Trudniej zdiagnozować słaby wynik inwestycji powiązanych z Europą rozwiniętą, ale nie jest to jedynie wina funduszy, skoro DAX w 5 lat zyskał 23%. Pewna falowość rynków europejskich i wschodzących w takich okolicznościach wspiera inwestowanie z rebalancingiem, podczas gdy na rynku amerykańskim inwestowanie było prostsze - wystarczyło postawić na liderów, a były nimi wysokie technologie. Część funduszy poradziła sobie nawet w trudniejszym otoczeniu, np. Caspar.

Ale czy tak będzie nadal? Tego nie wiemy. USA zmaga się z pandemią i odnosi straty wyższe, niż większość Europy, podczas gdy Chiny prawie jej już nie odczuwają wewnątrz. Jeśli wierzyć we wpływ demografii na ekonomię, to demografia starej Europy wygląda słabo, a i Azja już ma mniej demograficznych mocarzy. Inwestowanie to często wybieranie przyszłych zwycięzców. Kim będą ci wygrani za 5 lat?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz