16 listopada 2025

Fundusze inwestycyjne, październik 2025.

Dane z minionego miesiąca

W październiku nadal mamy bardzo duże napływy do funduszy obligacyjnych, natomiast fundusze akcyjne także doczekały się zakupów. Czego nie pokazuje wykres, a co jest w danych: większość tych nabyć dotyczy akcji zagranicznych. Zobaczymy jeszcze te zmiany przez pryzmat aktywów.



Zmiany aktywów uporządkowane kwotowo w funduszach otwartych na podstawie danych IZFiA.
Poprzedni miesiąc TUTAJ

Największe wzrosty:

1. PKO Obligacji Skarbowych Krótkoterminowy 1191.43 MLN PLN 5.23%
2. PKO Obligacji Uniwersalny 404.47 MLN PLN 4.51%
3. Millennium Obligacji Klasyczny 241.6 MLN PLN 4.02%
4. Santander Prestiż Technologii i Innowacji 229.27 MLN PLN 34.76%
5. Goldman Sachs Krótkoterminowych Obligacji 207.09 MLN PLN 4.31%
6. Goldman Sachs Obligacji 186.26 MLN PLN 2.6%
7. Pekao Konserwatywny Plus 182.3 MLN PLN 3.92%
8. Santander Prestiż Spokojna Inwestycja 172.54 MLN PLN 10.56%
9. Generali Oszczędnościowy 166.97 MLN PLN 5.1%
10. PZU SEJF+ 157.07 MLN PLN 5.17%

Oprócz obligacyjnych PKO mamy tu technologiczny fundusz Santandera z bardzo dużym przyrostem aktywów. W drugiej dziesiatce pojawiło się kilka funduszy akcyjnych, co współgra z danymi o nabyciach.        

Największe spadki:

1. PKO Akcji Rynku Złota -47.54 MLN PLN -4.8%
2. Pekao Obligacji - Dynamiczna Alokacja 2 -41.28 MLN PLN -4.3%
3. Goldman Sachs Globalnej Dywersyfikacji -28.6 MLN PLN -22.51%
4. Santander Prestiż Alfa -28.33 MLN PLN -2.39%
5. QUERCUS Silver -20.69 MLN PLN -13.19%
6. Rockbridge Dłużny -18.89 MLN PLN -19.75%
7. QUERCUS Gold -15.5 MLN PLN -8.43%
8. ING Pakiet Ostrożny -12.27 MLN PLN -4.45%
9. PKO Dóbr Luksusowych Gloablny -11.85 MLN PLN -3.72%
10. PKO Dynamicznej Alokacji -11.16 MLN PLN -0.85%

Wyraźny jest tu odwrót na złocie, srebrze, ale też niektórych funduszach akcji. Nie każdy fundusz akcji miał w tym miesiącu lekko!

Aktualności


Noble Funds TFI zmienił się w VeloFunds TFI i od razu dokonał zmiany nazwy subfunduszy. W skrócie: subfundusze Noble Fund xxxx będą się teraz nazywały VeloFund xxxx.
Przejdę do notowań, stopy zwrotu wg notowania z dnia 2025-11-13

Fundusze niskiego ryzyka zagranicznych aktywów

Wzloty w terminie 3M:
BNP Paribas Globalny Obligacji Zamiennych 7.08%
Generali Obligacje: Globalne Rynki Wschodzące 4.12%
inPZU Obligacje Rynków Wschodzących O 3.83%
Allianz PIMCO Emerging Markets Bond ESG 3.54%
PZU Dłużny Rynków Wschodzących 3.49%
Allianz PIMCO Emerging Local Bond 3.45%
UNIQA Obligacji Węgierskich Walutowy 3.35%

Obligacje rynków wschodzących w minionych miesiącach miewały się bardzo dobrze, październik wpisał się w ten trend.

Upadki w terminie 3M:
Esaliens Obligacji Dolarowych -0.24%
Pekao Obligacji Europejskich Plus -0.12%

Chwilowe odbicie na dolarze nie pomogło zbyt wiele notowaniom obligacji USD i nie była to nadal dobra inwestycja. Jeszcze nie.

Fundusze niskiego ryzyka polskich aktywów

Wzloty w terminie 3M:
Generali Obligacje Aktywny 2.06%
Pekao Dłużny Aktywny 1.8%
Ipopema Obligacji Uniwersalny 1.72%
Ipopema Instytucjonalny Dłużny Uniwersalny SFIO 1.72%
PZU Dłużny Korporacyjny 1.72%
Pekao Konserwatywny Plus 1.59%
Generali Obligacji Krótkoterminowy 1.55%
Generali Obligacji Uniwersalny Plus 1.52%
Pekao Obligacji - Dynamiczna Alokacja 2 1.5%
Generali Korona Obligacji Uniwersalny 1.5%

Polski dług miewał się za to dobrze, i choć stopy spadają, to fundusze, które kupiły obligacje stałoprocentowe, przekuwają to na swoją korzyść. Dalsze obniżki stóp są ciągle możliwe, ale te największe ruchy mamy chyba za sobą. Dlatego trzeba przyzwyczaić się do myśli, że wyniki funduszy będą tracić atrakcyjność.


Pozostałe fundusze 1M

Wzloty w terminie 1M:
Superfund Silver Powiązany SFIO kat. Standardowa 13.1%
Rockbridge Neo Akcji Ameryki Łacińskiej 9.43%
QUERCUS lev 9.06%
PKO Akcji Rynku Japońskiego 7.17%
Superfund LEV Silver 7.1%
AGIO Akcji Globalnych 6.64%
QUERCUS Silver 5.62%

W notowaniach miesięcznych jeszcze nie widać ucieczki aktywów ze złota, natomiast oprócz niego błysnęły dwa inne fundusze z różnych kontynentów: Ameryki Łacińskiej i Japonii. Japońskie fundusze są w moim kręgu zainteresowania od dawna.

Upadki w terminie 1M:
Superfund Akcji Blockchain -30.56%
Skarbiec Nowej Generacji -13.65%
Skarbiec Spółek Wzrostowych -10.63%
Ipopema Globalnych Megatrendów -7.27%
inPZU Akcje Sektora Technologii Kosmicznych O -6.4%
Skarbiec Top Brands -6.35%

Nie wiem, co o tym sądzić, ale klienci Skarbiec TFI chyba nie mieli dobrej passy. 

Treści zawarte na tym blogu nie stanowią rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Zgodnie z powyższym autor nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na podstawie treści zawartych w biuletynie. Autor blogu nie świadczy doradztwa w związku z opisywanymi transakcjami ani nie udziela porad inwestycyjnych lub rekomendacji zawarcia transakcji, co oznacza, że udzielone informacje nie mają charakteru porady inwestycyjnej lub rekomendacji. Ostateczna decyzja zawarcia transakcji należy wyłącznie do Czytelnika. Autor nie występuje w roli pośrednika ani przedstawiciela. Przed zawarciem jakiejkolwiek z opisywanych na łamach bloga transakcji, każdy Czytelnik powinien, nie opierając się na informacjach publikowanych na łamach bloga, określić jej ryzyko, potencjalne korzyści oraz straty z nią związane, jak również charakterystykę, konsekwencje prawne, podatkowe i księgowe transakcji oraz konsekwencje zmieniających się czynników rynkowych.

2 listopada 2025

Czy wszyscy będą katolikami? Statystyki Kościoła Katolickiego w Polsce

 Według danych Narodowego Spisu Powszechnego (NSP) z 2021 r. prawie 80% osób odpowiedziało na pytanie o wyznanie, a pozostałe 20% to dość duży odsetek, co do którego nie mamy informacji i pozostawia on pole do dyskusji. Z osób, które odpowiedziały,  prawie  90% Polaków deklaruje się jako katolicy. Pozostałe religie wyznaje około 1,4% populacji Polski, zaś reszta to ateiści. Przynależność wyznaniowa nie jest cechą śledzoną przez GUS na bieżąco, a tym bardziej w czasie życia poszczególnych obywateli. GUS nie śledzi także korelacji między wyznaniem a dzietnością. Nie brakuje jednak prac z różnych krajów wskazujących na pozytywną korelację między wyznaniem a dzietnością w stosunku do osób niewierzących.

Czy to oznacza, że katolicyzm (a z nim demografia katolików) w Polsce kwitnie, i ateiści znikną z danych, przytłoczeni dzietnością wiernych? Jeśli zastanowić się nad obecną sytuacją, to przy 90% osób wyznania katolickiego i argumentach o przewadze trudno spodziewać się tak niskiej dzietności, jak w Polsce. A niską dzietność mają też Włochy czy Hiszpania, gdzie statystyki wyznaniowe nadal silnie wskazują na katolicyzm. 

W tej sytuacji można zadać sobie pytanie, jaka jest prawda. Czy bycie katolikiem (lub innym wyznawcą) to stan zero-jedynkowy, czy jest tu jakaś strefa szarości, a może zachodzi zmiana poglądów, nawet nie raz, w ciągu życia? Czy może też przynależność wyznaniowa jest raczej identyfikacją z grupą społeczną, jej kulturą i wartościami? 

To są ważne pytania w kontekście zarówno dalszych losów Kościoła, jak i w socjologicznych badaniach wpływu religii w Polsce na ludność. Co w takim razie pokazuje Annuarium Statisticum 2023 Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego (ISKK)?

Annuarium najpierw przedstawia liczność duchownych ("siły apostolskie"). Wynika z nich, że liczba księży spada w ostatnich latach nieco szybciej, niż populacja dorosłych, ale liczba księży posługujących duszpastersko zdecydowanie szybciej.



Najbardziej dramatyczny jest spadek alumnów, o 48% w 5 lat.  Z ambon nie brakuje wzmianek o kryzysie powołań. Bez alumnów nie ma księży, co wprost oznacza, że nadal będzie spadać liczba księży. Nawet o połowę.


Szybko spada liczba sióstr zakonnych i domów zakonnych.


Co do zakonów męskich, annuarium nie zestawia ich danych tabelarycznie rocznikami. Ponadto dokonano zmiany i dane nie obejmują już zakonników pracujących poza Polską. Porównując jedynie liczbę zakonników krajowych, wiemy, że tu liczby też spadają. W 2020 r. w kraju było 8100 zakonników, zaś w 2023 r. było ich 7337, z czego 111 to obcokrajowcy! 

Droga życiowa księdza/zakonnicy czy zakonnika nie przyciąga wielu chętnych. Wszystko to dzieje się na długo przed tym, gdy niż demograficzny dotrze do maturzystów.

Przejdźmy do sakramentalnego życia wiernych. Liczba chrztów utrzymuje się na wysokim poziomie w relacji do urodzeń:

Nieco słabiej wyglądają statystyki Pierwszej Komunii czy Bierzmowania. Dane zaburzone są także poprzez zmiany w zalecanym wieku przyjęcia sakramentów. Odsetki przyjmujących spadają wraz z ich wiekiem, pomimo 90% wyznających katolicyzm i chrzczących dzieci.

Można z tego wysnuć wniosek, że katolicyzm Polaków nie jest silny, jest kulturowy i obrzędowy, a z wiekiem dorośli pozostawiają dzieciom więcej swobody w decydowaniu, czy chcą uczestniczyć w sakramentalnym życiu Kościoła. Taką tezę potwierdza malejąca z czasem i wiekiem frekwencja na lekcjach religii. Po szkole podstawowej (gdzie jeszcze jest czas na bierzmowanie) uczestnictwo silnie spada. Można zastanawiać się, jak wygląda ono pod koniec szkoły podstawowej, czy rodzice przekonują dzieci, że warto "mieć papier". 
Skoro religijność spada już przed maturą, to zachodzi toczącą się zmiana w religijności dorosłych. Miernikiem tej zmiany jest liczba ślubów kościelnych, która wkrótce spadnie poniżej 50% ślubów ogółem:


Jeśli weźmiemy pod uwagę rosnącą liczbę związków partnerskich (których dowodem jest nieślubne dziecko) oraz to, że część z nich nigdy nie przechodzi do żadnego ślubu, to mamy obraz społeczeństwa, w którym śluby wyznaniowe stały się mniejszościową formą związków. Gdzieś w liczbach ukryta jest też ta unieważnionych małżeństw, która w KK jest specyficznym odpowiednikiem rozwodów.

Inne popularne mierniki uczestnictwa to: 
  • dominicantes - wskaźnik informujący o procencie osób obecnych na niedzielnych mszach w odniesieniu do liczby katolików zobowiązanych do uczestnictwa
  • communicantes -  wskaźnik informujący o procencie osób przyjmujących Komunię św. w trakcie niedzielnych mszy względem liczby katolików zobowiązanych do uczestnictwa w tej mszy

Wskaźnik dominicantens spada od dłuższego czasu, podczas gdy communicantes pozostaje na zbliżonym poziomie od 25 lat. 
Także informacje z badań ankietowych w Polsce, jak CBOS, pokazują, że religijność większości Polaków spada, co wyraża się niższym udziałem w praktykach religijnych. Coraz więcej osób jest obecnych na mszach kilka razy w roku albo wcale. Nie mniej Polacy nadal identyfikują się jako katolicy. Pytani o to, dlaczego rezygnują, jako przyczyny podawali głównie: brak potrzeby, krytykę kościoła i księży, brak wiary, mieszanie polityki z religią. Jak wskazują autorzy, obojętność wobec praktykowania wiary religijnej w znacznym stopniu ogarnia młodsze pokolenia. Krytyka w różnorodny sposób jest jedną z najczęstszych kategorii wskazywanych w różnym wieku, ponadto najstarsi respondenci wskazują także na zdrowie.  Zachęcam do pełnej lektury raportu. Trudno oprzeć się tu wrażeniu, że KK zbiera owoce swoich błędów i jest głównym winowajcą utraty wizerunku. Do tego nie potrafi przyciągać osób młodych, a te coraz rzadziej w nim coś dostrzegają.

Statystyka ISKK nie dostarcza żadnych danych o piramidzie wieku w tych dwóch grupach. Tym bardziej nie może być narzędziem do oceny dzietności katolików w Polsce, bo zbierane jest za mało danych. Ponadto brakuje nam danych o religijności osób w wieku dojrzałym oraz starszym. Moim głównym zastrzeżeniem do annuarium ISKK jest właśnie bardzo mała liczba danych, tak jakby ISKK na bardziej szczegółowych statystykach nie zależało.
Jest za to materiałem, dla którego można zastanawiać się nad przyszłością Kościoła. Mówienie o kryzysie w Kościele jest jak najbardziej zasadne, a wszelkie próby przeczenia i udowadniania, że nie jest źle, są wyparciem. A skoro jest źle, potrzeba zmian dla tej instytucji, a może nawet pivotu.

Nic nie wskazuje na to, by dzietność katolickich rodzin w Polsce miałaby zdominować niewierzących, czy też inne wyznania. Przeciwnie, zmiany w uczestnictwie w życiu sakramentalnym wskazują na sekularyzację, której motorem są podejmowane wolne wybory młodzieży i młodych dorosłych z różnych przyczyn. Zaskakujące jest to, że pomimo spadającego odsetka kościelnych ślubów nie maleje liczba chrztów, co zamknęłoby cykl. Być może dziadkowie, albo jeden z rodziców nalega na ten sakrament, chcąc przedłużyć religijne tradycje lub wychować dzieci w katolickiej kulturze, mimo tego, że rodzice zasadniczo nie stosują się do nakazów religijnych. Jeśli presja opadnie, liczba chrztów zanurkuje, a z nimi pozostałe wskaźniki. Proces odejścia wiernych postępuje.



28 października 2025

Obligacje detaliczne w listopadzie 2025 roku. Co wybrać?

Szybciej, niż oczekiwałem, mamy kolejną zmianę w ofercie obligacji detalicznych. Zmiana w listopadzie 2025 r. dotyczy pierwszych okresów odsetkowych, natomiast nie dotyczy marż.

Zestawienie ofert obligacji:

Obligacje / Warunki na: od 2025.08 od 2025.10 od 2025.11
3M (OTS) 3% 2,75% 2,75%
Roczne (ROR) 5,0% pierwszy m-c, potem stopa referencyjna NBP 4,75% pierwszy m-c, potem stopa referencyjna NBP 4,5% pierwszy m-c, potem stopa referencyjna NBP
Dwuletnie (DOR) 5,15% pierwszy m-c, potem stopa referencyjna NBP +0,15% 4,9% pierwszy m-c, potem stopa referencyjna NBP +0,15% 4,65% pierwszy m-c, potem stopa referencyjna NBP +0,15%
Trzylatki TOS 5,4% z coroczną kapitalizacją 5,15% z coroczną kapitalizacją 4,9% z coroczną kapitalizacją
Czterolatki (COI) 5,75% pierwszy rok, potem inflacja+marża 1,5%, odsetki co roku 5,5% pierwszy rok, potem inflacja+marża 1,5%, odsetki co roku 5,25% pierwszy rok, potem inflacja+marża 1,5%, odsetki co roku
Dziesięciolatki (EDO) 6,0% pierwszy rok, potem inflacja+marża 2% 6,0% pierwszy rok, potem inflacja+marża 2% 5,75% pierwszy rok, potem inflacja+marża 2%
Sześciolatki (rodzinne) 5,95% pierwszy rok, potem inflacja+marża 2% 5,7% pierwszy rok, potem inflacja+marża 2% 5,45% pierwszy rok, potem inflacja+marża 2%
Dwunastolatki (rodzinne) 6,25% pierwszy rok, potem inflacja+marża 2,5% 6,25% pierwszy rok, potem inflacja+marża 2,5% 6,0% pierwszy rok, potem inflacja+marża 2,5%

Inwestycję można zakończyć wcześnie, ale to kosztuje więcej od września 2024: 0,5 zł dla obligacji ROR, 0,7 zł dla obligacji DOR, 1 zł dla obligacji trzyletniej TOS, 2 zł dla obligacji czteroletniej COI i sześcioletniej ROS oraz aż 3 zł dla dziesięcio- i dwunastolatniej. Opłata nie obciąża nominału, więc odejmowana jest od odsetek, o ile odpowiednio urosły lub zostały wypłacone. Te ceny nie dotyczą starszych serii, sprzed września'24, w których opłaty były niższe.

Cena zamiany znów wyniesie 99,90 zł z wyjątkiem obligacji OTS. Zamiana obligacji OTS na inne rodzaje obligacji odbywa się z tym dyskontem. Szkoda tylko, że te trzymiesięczne obligacje też już mają niższą rentowność niż kwartał temu.

Zmiany początkowych rentowności o 0,25 pp. zabolą szczególnie kupujących trzylatki, bo w ich przypadku niższa wartość dotyczy całego trzyletniego okresu. 

We wrześniu 2025 r. sprzedaż obligacji wyniosła 6678 mln PLN. Z tego 44% stanowiły TOS, odbierając pozycję lidera ROR (33%). Uważam, że to łabędzi śpiew popularności TOS, i ciągle nie mogę się nadziwić silnemu trendowi ROR.


Co wybrać: obligacje detaliczne czy lokaty, obligacje hurtowe?

Oferty lokat bankowych dla stałych klientów nadal spadają już poniżej 4,5%, zaś bankowcy uprzedzają, że mogą nastąpić spadki ofert poniżej 4%. Dziś mamy wartość 4,50 proc. stopy referencyjnej i analitycy uważają, że RPP może pokusić się wkrótce o kolejną obniżkę. Trochę mnie to zaskakuje, gdyż wcześniej widzieli tylko jedną obniżkę — a ta miała miejsce w październiku. Gdyby tak było, to okazałoby się, że najlepsze lokaty bankowe na pół roku sprzed kilku miesięcy dadzą wyższy zysk niż obligacje ROR. 

Do październikowego odczytu inflacji zostało kilka dni, więc przypomnę, że wrześniowa wartość to 2,9%, co oznacza odnowienie się zeszłorocznych serii na  rentowności 4,4% w przypadku czterolatek i 4,9% w przypadku dziesięciolatek. Wyższe odsetki dadzą jedynie obligacje rodzinne lub rolowanie. 

Hurtowe obligacje stałoprocentowe na bardzo długie terminy oferowały około 5,4% teoretycznej rentowności brutto. Widoczny był nieznaczny wzrost cen.
Z kolei obligacje oparte o WIBOR miały dość stabilne ceny, ich atrakcyjność spada razem ze spadkiem WIBOR, który w październiku był zbliżony do spadku stopy referencyjnej, czyli 0,25pp. Obligacje zapadające w 2030-31 r. notowane są poniżej nominału, co daje nieznaczną premię ponad WIBOR, rzędu 0.6pp w stosunku rocznym.
Obligacje hurtowe inflacyjne IZ zachowywały się odmiennie na różnych okresach. IZ0831 drożały, gdy IZ0836 pozostają w wahającym się trendzie nieco powyżej wartości 90.

 Uważam, że warto skorzystać z ostatnich dni października, by dokupić obligacji trzyletnich. Z drugiej strony warto obserwować odczyty inflacji, bo te będą determinować nie tylko decyzje RPP, ale też zyski z obligacji inflacyjnych. Zmienność inflacji wydaje się hamować, teoretyczne rentowności poszczególnych typów obligacji zbliżają się do siebie. To ciekawy moment, gdyż skłania do zastanowienia, jak dalej przebiegnie inflacyjny trend, ale i dostarczyć rozterki: co wybrać na dłuższy termin?

20 października 2025

Fundusze inwestycyjne, wrzesień 2025

Dane z minionego miesiąca

Kontynuujemy trend wysokich wpłat do funduszy dłużnych i głodzenia funduszy akcji. 


Łącznie przyrosty były jednak nieco niższe niż miesiąc wcześniej.

Zmiany aktywów uporządkowane kwotowo w funduszach otwartych na podstawie danych IZFiA.
Poprzedni miesiąc TUTAJ

Największe wzrosty:

1. PKO Obligacji Skarbowych Krótkoterminowy 889.7 MLN PLN 4.07%
2. PKO Akcji Rynku Złota 247.16 MLN PLN 33.26%
3. Santander Prestiż Spokojna Inwestycja 238.4 MLN PLN 17.08%
4. Millennium Obligacji Klasyczny 183.82 MLN PLN 3.15%
5. PZU SEJF+ 163.64 MLN PLN 5.69%
6. Generali Oszczędnościowy 162.13 MLN PLN 5.21%
7. Santander Dłużny Krótkoterminowy 143.88 MLN PLN 2.64%
8. Goldman Sachs Krótkoterminowych Obligacji 139.73 MLN PLN 3.0%
9. PKO Technologii i Innowacji Globalny 136.25 MLN PLN 4.54%
10. PKO Obligacji Uniwersalny 134.79 MLN PLN 1.53%

Olbrzymie wzrosty to zasługa głównie klientów PKO TFI, gdzie nie brakuje dużych podmiotów. Oprócz rynku dłużnego mamy w TOP10 fundusz złota, i to na drugim miejscu (ewenement w historii mojego bloga) oraz fundusz technologicznych akcji. Złotu na pewno pomagają wzrosty kursu.

Największe spadki:

1. Santander Prestiż Obligacji Skarbowych -68.06 MLN PLN -4.68%
2. ING Pakiet Ostrożny -34.8 MLN PLN -11.2%
3. Santander Prestiż Technologii i Innowacji -25.56 MLN PLN -3.73%
4. QUERCUS Agresywny -18.93 MLN PLN -3.67%
5. Investor Obligacji -18.89 MLN PLN -2.79%
6. Generali Korona Akcje -18.49 MLN PLN -2.9%
7. Goldman Sachs Globalnej Dywersyfikacji -17.83 MLN PLN -12.31%
8. Santander Prestiż Alfa -15.88 MLN PLN -1.32%
9. GAMMA -15.4 MLN PLN -3.31%
10. BNP Paribas Obligacji Uniwersalny -11.83 MLN PLN -1.27%

Inwestycje w akcje nie były we wrześniu popularne, ale odpływy aktywów są niewielkie, więc można uważać, że rynek jest nadal byczy, choć ostrożny. Jeśli chodzi o rynek obligacji, to mieliśmy ruch w kierunku krótkiego terminu, który notuje dobre stopy zwrotu i zarazem mniejszą zmienność.

Aktualności

Tydzień temu Noble Funds TFI zmieniło nazwę na VeloFunds TFI. Również w październiku Franklin Templeton połączył subfundusz Templeton European Improvers Fund (przejmowany) z Templeton European Insights Fund (przejmujący).

Stopy zwrotu niżej wg notowania z dnia 2025-10-15.

Fundusze niskiego ryzyka zagranicznych aktywów

Wzloty w terminie 3M:
BNP Paribas Globalny Obligacji Zamiennych 7.12%
Allianz Obligacji Ultra Długoterminowych 6.03%
PZU Dłużny Rynków Wschodzących 5.73%
inPZU Obligacje Rynków Wschodzących O 5.72%
Generali Obligacje: Globalne Rynki Wschodzące 5.68%

Inwestycje w fundusze rynków wschodzących dały w ostatnich miesiącach imponujące zyski. Ale i pozostałe fundusze długu zagranicznego nie poniosły strat w ostatnie 3 miesiące! Niewiele gorzej było miesiąc temu.

Fundusze niskiego ryzyka polskich aktywów

Wzloty w terminie 3M:
PZU Dłużny Korporacyjny 2.52%
Generali Obligacje Aktywny 2.24%
Pekao Dłużny Aktywny 2.05%
PZU Energia Dłużny Krótkoterminowy 2.0%
PZU Obligacji Krótkoterminowych 1.96%
Ipopema Instytucjonalny Dłużny Uniwersalny 1.95%
Esaliens Obligacji Uniwersalny 1.94%
Rockbridge Obligacji Aktywny 1 1.91%
Rockbridge Dłużny 1.9%
mBank Obligacji Korporacyjnych M 1.88%

Ta długa lista całkiem atrakcyjnych stóp ma podkreślić, jak dobry był to okres. Pokazuje także, skąd bierze się popularność funduszy dłużnych. Najsłabsze z nich dały ponad 1% zysku w okresie 3M. Nie było też strat w okresie 1M.

Pozostałe fundusze 1M

Wzloty w terminie 1M:
Superfund Akcji Blockchain 35.0%
Superfund LEV Silver 30.09%
Superfund Silver Powiązany 25.65%
Superfund LEV Gold 21.12%
QUERCUS Silver 19.65%
Ipopema Złota i Metali Szlachetnych 16.36%
Allianz Akcji Rynku Złota 16.11%
inPZU Akcje Rynku Złota O 16.1%
Esaliens Złota i Metali Szlachetnych 15.92%
UNIQA Akcji Rynku Złota 15.36%

W grupie o najwyższych topach zwrotu za okres miesięczny nadal dominują fundusze metali szlachetnych. 

Upadki w terminie 1M:
Investor Turcja -5.29%
Skarbiec Małych i Średnich Spółek -4.74%
Skarbiec Top Brands -3.61%
Skarbiec Polskich Innowacji -3.11%
AGIO Akcji Małych i Średnich Spółek -2.39%
AGIO Akcji PLUS -2.37%
PZU Akcji Małych i Średnich Spółek -2.06%
Esaliens Akcji -2.04%
Allianz India Equity -1.96%
Investor Top Małych i Średnich Spółek -1.94%

Słabszy, choć tylko umiarkowanie, miały z kolei polskie akcje, szczególnie małych i średnich spółek, oraz Investor Turcja.

Treści zawarte na tym blogu nie stanowią rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Zgodnie z powyższym autor nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na podstawie treści zawartych w biuletynie. Autor blogu nie świadczy doradztwa w związku z opisywanymi transakcjami ani nie udziela porad inwestycyjnych lub rekomendacji zawarcia transakcji, co oznacza, że udzielone informacje nie mają charakteru porady inwestycyjnej lub rekomendacji. Ostateczna decyzja zawarcia transakcji należy wyłącznie do Czytelnika. Autor nie występuje w roli pośrednika ani przedstawiciela. Przed zawarciem jakiejkolwiek z opisywanych na łamach bloga transakcji, każdy Czytelnik powinien, nie opierając się na informacjach publikowanych na łamach bloga, określić jej ryzyko, potencjalne korzyści oraz straty z nią związane, jak również charakterystykę, konsekwencje prawne, podatkowe i księgowe transakcji oraz konsekwencje zmieniających się czynników rynkowych.

5 października 2025

Mit repatriacji z Kazachstanu.

Wielokrotnie czytałem i słyszałem bajki o repatriacji z Kazachstanu, chciałbym odnieść się do nich i zachęcić do krytycznego myślenia o możliwej skali tej imigracji i jej przebiegu.

Deportacje stalinowskie do Kazachstanu zakończyły się w 1941 r., czyli 84 lata temu. Noworodek z tego okresu jest dziś prababcią, o ile żyje. Żyją za to jego dzieci i wnuki. Z kim te dzieci zostały spłodzone? Ano najczęściej z mieszkańcami lokalnymi, czyli Kazachami i Rosjanami. Czyli potomkowie deportowanych to już pół-Rosjanie, 3/4 Kazachowie itd. To nie tylko rozwodnienie krwi, to powolne przyjmowanie lokalnej kultury, spraw i poglądów.

I teraz to ich mamy sprowadzać, całe rodziny, czyli razem z małżonkami. Rosjanami i Kazachami, w tym jeszcze z czasów ZSRR. Na podstawie jakich dokumentów? Te historyczne często przepadłym a radzieckie, kazachskie i rosyjskie są zupełnie niewiarygodne. Chyba tym papierom nie zaufamy, by nam wysłali jakichś dezerterów i szpionów?

To pierwszy problem, selekcja właściwych osób. Czyli z puli tysięcy chętnych trzeba wybrać tych, którzy naprawdę mają polskie korzenie i chcieli zostać kulturze wierności Polsce, kulturze, a to już sito z małymi oczkami. Bez tego ściągniemy sobie na głowę niebieskie ptaki, szpiegów i dywersantów.

A to nie koniec. Sami chętni też mają swoje bariery:
1. Zerwanie kontaktów i więzi na miejscu na raz całą rodziną.
2. Brak znajomości polskiego
3. Brak wiedzy o Polsce
4. Trudności ze zmianą pracy.
5. Zobowiązania na miejscu.

Po tylu latach zmiana kraju to wyrwanie z korzeniami z ich środowiska. Nie tylko dorosłych, ale ich dzieci, a czasem i sędziwych rodziców. A w tej grupie jest tak źle z polskim, że rodzice po polsku praktycznie nie mówią, a tylko część Polonii wysyła dzieci na lekcje polskiego. Repatrianci mają otrzymać w Polsce pracę (załatwioną), podczas gdy reprezentują różne umiejętności niekoniecznie przydatne w Polsce. Oczekiwanie na inżynierów i lekarzy od uprzedzonych Polaków nie ma wielkich szans.

Czy jeszcze kogoś dziwi mała skala repatriacji? Nie? No to wzmiankuję też bariery w kraju. Repatriant najpierw przebywa w odpowiednim ośrodku, gdzie liczba miejsc jest ograniczona. Potem ma dostać (!) lokal albo pieniądze na budowę. W ciężar gminy, a te lokali zwykle nie mają dla potrzebujących, nawet tych komunalnych. Dlatego gminy są niechętne do rozdawania lokali, to dla nich duży koszt.

Repatriantowi należy też znaleźć pracę, by mógł się usamodzielnić. No i jego rodzina też. Przypominam o małżonkach: Kazachowie, Rosjanie. Czy Polacy im dadzą chętnie pracę, skoro sami są mało aktywni na rynku pracy i nie migrowali do nas za pracą? Często nie mają odpowiednich kwalifikacji zawodowych, by się utrzymać na rynku pracy na dłużej, szczególnie bez znajomości polskiego i bez chęci nauki języka. A potem emerytury... jakie? Jeśli nawet będą pracować w Polsce 20 lat, to prawdopodobnie doczekają tylko minimalnej emerytury, bo ta kazachska będzie raczej niska. To kolejna rzecz, która może hamować nawet najbardziej patriotycznych polonusów.

Repatrianci mają przywileje, których nie ma zwykły migrant ekonomiczny, ba, nie ma lokalny Polak. I dlatego są kolejki ludzi chętnych do wyrwania się z biedy, gotowych zostać Niemcami albo Polakami, ale nie migrantami za pracą. Dać mieszkanie i pracę za sam przyjazd obcokrajowcom - czy to nie budziło ostatnio sprzeciwu, a zarazem czy to nie jest kusząca oferta na tyle, by próbować oszukać system i wyłudzić obywatelstwo? Dlatego do repatriacji zapisują się nowe osoby, i niekoniecznie Polacy. Część z nich próbowało wcześniej zostać... Niemcami. Część wcale nie zamierza pozostawać w Polsce, jeśli uda im się wjechać, Polska będzie tylko przystankiem w drodze do Europy Zachodniej.

Także po przyjeździe do Polski repatrianci napotykają nie tylko nowe bariery, ale i niechęć, a nawet hejt taki jaki kreowany jest wobec wszystkich cudzoziemców. Wiernych potomków deportowanych Polaków mogą więc wstrzymywać bariery, a z kolei inne osoby, niebędące Polakami, mogą zachęcać benefity. To konkretne przeszkody, z powodu których zbyt wiele tych osób tyle nie będzie. Przejście całej procedury kończy wydanie wizy repatriacyjnej. Jest to jednoznaczne z przyznanym obywatelstwem po przekroczeniu granicy. Raport NIK zawiera wykres i liczby, które wskazują, jak proces repatriacji przebiega. A przebiega stopniowo, bo stopniowo pojawiają się wnioski, jak i stopniowa jest ich realizacja.


Część wniosków ulega odrzuceniu, część osób rezygnuje, a do tego wnioski składane są... nieregularnie. Czyli wnioskujący poczuli się Polakami niejako po czasie. Po czasie, jak zobaczyli, że warto.

Repatriacja wymaga mądrego planu, rozsądnej kalkulacji i dokładnej selekcji. Tu nie ma miejsca na popędzanie i myślenie jedynie w kategoriach wstydu, jak chce polityczna prawica. Wywieranie presji na działanie "szybko, szybko" jest próbą ominięcia procedur, szkodzeniem Polsce. Trudno wiec dziwić się, że kolejne rządy zachowują w tej sprawie zimną krew. Z drugiej strony inwestowanie w relacje z Polonią przebiega bardzo źle; organizacje realnie działające są pozbawione dotacji, zaś te bierne, ale sprytne, czerpią benefity.

Repatriację dziesiątków tysięcy potomków Polaków trzeba włożyć między bajki i trzeźwo myśleć o niej; koncentrować się na tych, którzy nie tylko chcą przyjechać, ale są bezpieczni dla siebie i dla nas, utrzymają się, są to zwykle tożsamo migranci ekonomiczni. Sprawa ściągania Polonii ma szerszy kontekst, bo w historii mieliśmy kilka dużych fal migracji, głównie dobrowolnych. Czy powinniśmy dawać jej potomkom przywileje?