4 lutego 2024

Ulewa spadku (wstępne dane demograficzne Polski za 2023 r.)

 Co roku publikuję krótkie podsumowanie demografii Polski, porównując ją do zjawisk atmosferycznych, gdyż spodziewam się burzliwego przebiegu zmian. Tym razem czynię to szybciej, opierając się o dane wstępne.

Według wstępnych szacunków, w 2023 r. zarejestrowano 272 tys. urodzeń żywych (ok. 33 tys. mniej r/r), zmarło ok. 409 tys. osób (ok. 39 tys. mniej r/r). Przyrost naturalny wyniósł -137 tys. osób, ale GUS szacuje zmianę ludności na -131 tys. osób. Poniżej  wykres Rafała Mundrego.


Patrząc na przyrost, to ponownie jakby zniknęła Zielona Góra, ale to, co martwi najbardziej, to szybki spadek urodzeń, a co za tym idzie: niski TFR. Liczba zgonów na koniec roku nieco mnie zaskoczyła, bo nie sprawdziło się poprzednie wyliczenie, wskazujące, że może być ich jedynie 400 tys. Może to oznaczać, że zgony szybciej powracają do swojego starego rosnącego trendu sprzed pandemii.

Całkiem możliwe, że w kwestii niskiej dzietności zrównaliśmy się z Japonią, a może nawet jest gorzej, o czym ostatecznie dowiemy się, gdy oba kraje opublikują dana roku 2023. Ten fatalny stan polskiej dzietności nazwałem "pierwsza Japonia", gdyż od lat marzyliśmy o statusie "drugiej Japonii", a w tej dziedzinie osiągamy go "bardziej".

Można pocieszać się trendem migracji, gdyż wg ZUS mamy więcej o 64483 cudzoziemców płacących składki względem końca 2022. Ich ogół to 1 mln 127 tys. osób. To znacznie mniejszy przyrost niż rok wcześniej. Patrząc kierunkami, największe przyrosty dotyczyły obywateli:
BIAŁORUSI  +21264
UKRAINY  +13407
INDII  +4588
KOLUMBII  +3535
NEPALU +3481
FILIPIN +2870
UZBEKISTANU  +2026
TURCJI +1783
BANGLADESZU +1770
INDONEZJI  +1759

Odczuwalny jest spadek przyjazdu nowych Białorusinów oraz zmniejszony napływ Ukraińców, których ogół w Polsce jest i tak bardzo liczny. Nie ma więc szans na utrzymanie 50% udziału krajów "bliskich kulturowo" w nowej imigracji. Możliwe, że wahadło bilansu migracji z tych krajów wychyli się w drugą stronę, a wtedy o migrantów będzie trzeba zabiegać daleko w Azji.


Potencjał emigracyjny Ukrainy wyczerpuje wojna, a Białorusi - jej sytuacja oraz... nasze przewagi. W ciągu roku ściągnęliśmy około 20% rocznika młodych Białorusinów. Utrzymanie tego tempa jest zupełnie nierealne bez wystąpienia kolejnych silnych push factors (czynników wypychających),



Większość krajów nie podała jeszcze danych demograficznych za rok 2023, ale z odczytów miesięcznych można powiedzieć, że podobne trendy miało wiele krajów rozwiniętych, notując spadającą liczbę urodzeń, liczną migrację. Szacunkowy TFR publikuje profil X BirthGauge


Są za to informacje z Chin, gdzie urodziło się 9,02 mln dzieci, zmarło 11,1 mln osób, co daje ubytek naturalny 2,08 mln osób. Rosnąca liczba zgonów w Chinach związana jest ze starzeniem ludności i będzie rosła, nawet do 20 mln, przez kolejną dekadę.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz