8 stycznia 2023

Czy młodzi mężczyźni umierają już rzadziej, niż w 2019 roku?

 Ponad pół roku temu analizowałem, dlaczego w Polsce umierają młodzi mężczyźni. Dziś nie będę powtarzał całej tej historii dochodzenia do wiedzy (odsyłam do linku), ale przypomnę wnioski: przyczynami zgonów młodych mężczyzn są głowie wypadki i samobójstwa, jest to zdecydowana większość zgonów, określana wraz z niektórymi innymi przyczynami jako zewnętrzne przyczyny zgonu (czyli nie-chorobowe). Stoi za tym zarówno pociąg do ryzyka, alkohol (wypadki), jak i zaniedbania w służbie zdrowia, utrudniony dostęp do psychologa i psychiatry (samobójstwa). Liczby dla kobiet są o wiele niższe zarówno w samobójstwach, jak i wypadkach, kilkakrotnie!

Ponieważ mamy nowe dane GUS z lat 2020,2021, to postanowiłem sprawdzić, czy sytuacja uległa zmianie. Już nie w porównaniu do innych krajów, ale rok do roku, i bez standaryzacji, czyli na szybko, bo grupy wiekowe niewiele się zmieniają. Byłem ciekawy, tym bardziej że ministerstwo chwaliło się zwiększonym budżetem na psychiatrię, także dziecięcą.


Ogólne wydatki na tę dziedzinę miały skoczyć z 3 mld do 3,6 mld w 2021 roku, a w 2022 osiągnąć 4 mld PLN. 

Porównanie udziału zgonów z powodu samobójstwa w ogólnej liczbie nie przyniosło jednak żadnej oczekiwanej zmiany; ba, można powiedzieć, jest nawet minimalnie gorzej.

No, ale może to inne przyczyny zmieniają proporcje i stąd ten obraz? Jak to wygląda w liczbach bezwzględnych? Otóż nie zmienia się prawie nic.

Jedyne, co na tym wykresie wyszło więcej, to fakt, że problem nie dotyczy jedynie młodych, ale z wiekiem inne przyczyny zgonów zacieniają liczebnie samobójstwa. Jest ich ciągle dużo, a sumarycznie stanowią bardzo stabilny przedział, rocznie to 3928-3957 zgonów w badanych rocznikach.

Zupełnie nie wierzę, że to skutek zamykania szkół w pandemii. Ani grupa uczniów nie jest tu specjalnie liczna, ani nie potwierdzają tego badania zagraniczne, które wskazują, że siedzenie w domu zredukowało stres szkolny! Wygląda na to, że cała para, czyli pieniądze NFZ, idą w gwizdek, czyli na podwyżki płac, a nie realnie podwyższenie wskaźników leczenia. Propagandę jednak dobrze się sprzedaje, prawda?

Lepiej wygląda udział całej grupy zewnętrznych przyczyn, w które oprócz samobójstw sporą grupę stanowią wypadki (w tym drogowe) oraz, jako trzecie, zatrucia. Liczba wypadków znacznie spadła w 2021 roku, być może z powodu nowych kar i przepisów, natomiast liczba zatruć nieco wzrosła. 

Sprawdziłem, że wypadki komunikacyjne w latach 2015 i 2018 to było około 3,5 tys. ofiar, podczas gdy w 2021 już tylko nieco ponad 2 tys.! Nie będę ukrywał, że widzę w tej dziedzinie przejaw braku szacunku do drugiego człowieka i do życia, co dość mocno wiąże się z sowiecką mentalnością, obecną w krajach demoludów.

Przy okazji zgonów młodych ludzi zaglądam do zgonów starszych panów. Tym razem porównuję dane szerzej, z lat: 2015, 2018, 2021. Alkohol ma się u nas dobrze, a marskość wątroby jedyni minimalnie przesunęła się w kierunku starszych roczników:

Procentowo to wygląda źle, bo w innych dziedzinach zrobiono większy postęp. Czyli problem nie jest dobrze adresowany. 
Mocno za to spadły liczby zgonów z tytułu palenia w 2021 roku, ale podejrzewam, że nieco przyczynił się do tego także covid19 wśród palaczy. Generalnie badania wskazują, że panowie odchodzą od palenia.

Czy wpływ covid19 ma tu znaczenie, czy nie, pokażą kolejne dane. Zapraszam po nie mniej więcej za rok - demografia to serial dla cierpliwych.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz