25 czerwca 2022

Dlaczego w Polsce umierają młodzi mężczyźni?

 Przeglądając rocznik statystyczny 2021 obejmujący część danych z 2019 roku, zauważyłem coś dziwnego w danych o zgonach. Zgony młodych mężczyzn znacznie przewyższały zgony rówieśniczek-kobiet. Pokusiłem się o zobrazowanie tego zjawiska dla Polski i dwóch innych krajów, standaryzując liczbę zgonów do liczności odpowiednich grup wiekowych. Otrzymałem taki wykres:

Na osi Y mamy krotność zgonów mężczyzn w stosunku do kobiet, na osi X - wiek. Być może wykres słupkowy byłby bardziej poprawny dla tego rodzaju danych, jakim są grupy wiekowe, ale chciałem uchwycić trend. Widać go tutaj bardzo dobrze: w Polsce już po 15 roku życia panowie umierają kilkakrotnie częściej niż panie i częściej niż ich rówieśnicy z Japonii czy bliższych geograficznie Czech.

1,5 raza więcej można wyjaśnić genetyką męskich organizmów, ale 2-4 razy, i to w młodym wieku? Co się tutaj dzieje? W dyskusji na Twitterze snuliśmy różne domysły. 

Na początek przetrząsnąłem rocznik statystyczny w poszukiwaniu statystyk przyczyn zgonu. I tak, są kategorie, gdzie przewaga mężczyzn jest olbrzymia. Przykładowo, zgony na 100 tys. osób: zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania: panowie 16,2 panie 4,1. Wypadki komunikacyjne: panowie 15,8  panie 4,3  Samobójstwa: panowie 21,3 (!), panie 3,1. Rocznik jednak nie podawał grup wiekowych.

 Nie ma ich w PDF rocznika statystycznego, ale odnalazłem je w dodatkowych plikach XLS towarzyszących rocznikowi na stronach GUS. Grupę wiekową 15-60 oznaczyłem żółtym tłem. Potwierdziły się wcześniejsze spostrzeżenia: dominujące przyczyny zgonów panów w młodym wieku to tzw. przyczyny zewnętrzne. Do danych GUS dodałem wiersz z procentowym udziałem zgonów w całości zgonów mężczyzn, który siega tu - uwaga - 70%. Najliczniejsze są wypadki komunikacyjne i samobójstwa. I tak to można wyjaśnić przyczyny przewagi zgonów panów do czterdziestki (!!!)

Kliknij, by powiększyć dowolną grafikę.

Czyli np. w wieku 20-24 lat najczęstsze zgony dotyczyły wypadków komunikacyjnych (ponad 30%) i samobójstw (24%).  Inne przyczyny, jak wypadki w pracy i poza nią, są o wiele rzadsze, ale w ich tle nieraz jest podejmowanie ryzyka, np. skoki do wody "na główkę". Dopiero powyżej 40-tki zaczynają w statystyce zgonów dominować choroby.

O wypadkach i ich przyczynach mówi Policja, wiemy, że nader często to nadmierna prędkość, wymuszenie pierwszeństwa, nieraz podlane alkoholem i brawurą jazdy. Panowie mają skłonność do ryzykownego zachowania, eksperymentowania z narażeniem życia, przekraczania granic. Ale można się też zastanowić, gdzie jest Policja w ostatnich latach, dlaczego nie łapie piratów i pijaków, dlaczego tyle lat zwlekano z podwyższeniem mandatów. Gdzie jest państwo?

A samobójstwa? Przyjrzyjmy się im chwilę na podstawie raport GUS z 2016 roku. W tej kategorii jest olbrzymia przewaga zgonów panów nad paniami, 5-6 razy. Ilość zgonów była wyższa niż w wypadkach drogowych!


Podejmowane próby samobójcze to głównie (82%) powieszenie. Potem skok z wysokości. Przedawkowania leków nasennych, otrucie, utopienia. Przerażające i raczej nie impulsywne metody. Dlaczego się to dzieje? 


Choroby psychiczne oraz choroby przewlekłe to najczęstsze przyczyny, ale są też nieporozumienia rodzinne i zawody miłosne, problemy szkolne. Należałoby się zastanowić, co w Polce dzieje się z psychiatrią i pomocą psychologiczną, dlaczego kalectwo prowadzi do załamania - gdzie jest wsparcie dla osób przewlekle chorych? Tak jak w temacie wypadków można tu mówić o wielkiej nieobecności państwa, a ceną jest życie. Artykuł w temacie, jeden z wielu, jest TUTAJ.

Wróćmy jednak do zgonów i do grupy wiekowej powyżej 40 lat. Przedstawię poniżej wycinek danych o chorobach wg głównych kategorii, dla mężczyzn:


Najczęstsze przyczyny zgonu tutaj to nowotwory, choroby układu krążenia, choroby układu pokarmowego. Dane o chorobach są dość bogate, na tyle, by dokonać szeregu analiz, jest tu duże pole do popisu dla badaczy. Np. który nowotwór nas zabija? Najbardziej ten od papierosów: atakuje tchawicę i płuca, oskrzela. Palenie jest domeną mężczyzn i dane pokazują dużą przewagę zgonów panów względem pań.

O korelacji zgonów z papierosami była mowa niedawno na Kongresie Demograficznym (video jest na YouTube). Slajd z wystąpienia Joanny Didkowskiej wskazuje, że problem powoli zrównuje płcie:


A choroby układu pokarmowego, co je powoduje? Czy to zła dieta? Tak, za dużo napojów. Wyskokowych. Problemy z wątrobą są u panów trzykrotnie częstsze niż u pań z powodu skłonności do  alkoholu i społecznego przyzwolenia na częste picie dużych ilości mocnych trunków.
.

Generalnie nałogi mają powiązanie z wieloma chorobami, w tym krążenia, o czym wie każdy lekarz. Trudno jednak powiedzieć, czy po pozbyciu się nałogów panowie chorowaliby na serce częściej niż panie, czy nie.  Panowie mają z wiekiem częściej problemy z ciśnieniem, sercem, panie nieco mniej  i rzadziej umierają też z bliżej nierozpoznanych przyczyn (tzw. garbage codes). Nie są to jednak różnice przekraczające dwukrotność. Jakąś część tych chorób można wyjaśnić takimi czynnikami jak zła dieta, nadwaga, wysoki cholesterol. Czy istnieje polska dieta damska i męska? Tego nie wiem, ale pociąg do tłustych mięs jest chyba męską cechą.

Jeśli - na podstawie innych krajów - przyjąć jednak wniosek, że nawet bez nałogów mężczyźni umierają szybciej, to trzeba przedefiniować pojęcie "słaba płeć". Kobiety żyją wyraźnie dłużej, są odporniejsze na stres, depresję, a często i choroby (słabszym punktem są nowotwory piersi, niektóre choroby układu krążenia). Przy zmianie podejścia do aktywności fizycznej, jak się dokonuje, kobiety mają jeszcze dużo do wygrania. A skoro są tą lepszą wersją, to kto z czyjego żebra, czy innych resztek, tu powstał?

Na pewno choroby i zmiany śmiertelności w czasie to ciekawy temat badawczy i pole do ratowania życia, szczególnie w Polsce, gdzie panowie z powodu chorób żyją krócej nawet o 7 lat względem obywateli zachodu. Rezygnacja z palenia, alkoholu, tłustego i nadmiernego jedzenia to prosta droga do wydłużenia życia. Czego obawiają się ludzie? Guza mózgu czy nowotworu prostaty. Tymczasem to dość rzadkie przyczyny. Choroby męskich narządów płciowych były w 2019 roku przyczyną 45 zgonów. Ogółem choroby narządów moczowo-płciowych obu płci to 4520 zgonów.  Ale już alkoholowa choroba wątroby to przyczyna 5613 zgonów (+dodatkowe 2 tys. to marskość bez wyodrębnienia przyczyny), a nowotwór złośliwy tchawicy, oskrzeli i płuc: 23131. Czy musisz się napić i zapalić "dla uspokojenia", gdy badasz sobie prostatę lub piersi? To jest głupie.

Podsumowując: zabijamy się sami, kozakując na drodze, ignorujemy używki, które są zabójcze bardziej niż konserwanty, ale to nimi się przejmujemy bardziej. Do tego państwo nie robi nic, by ratować ludzi chorych psychicznie i przewlekle, za to długo pobłażało piratom drogowym. Płacimy za to najwyższą cenę, której nie płacą obywatele innych krajów, jak Japonia. 

1 komentarz:

  1. Ostatnio zwróciłem uwagę w kronikach lokalnych na epidemię wypadków wg jednego wzoru: noc, prosta droga, samotny mężczyzna, z niewiadomych przyczyn zjeżdża i uderza w drzewo. Zgon na miejscu. O ironio kiedyś rozmawialiśmy w męskim gronie i kilka osób powiedziało, że gdyby mieli się zabić to tak. Przerażające, ale może w tej statystyce wypadków można doszukać się jeszcze więcej męskich samobójstw? Do tego duża liczba śmierci pod pociągiem i mielibyśmy lepszy obraz jak słabo jest ze zdrowiem psychicznym.

    OdpowiedzUsuń