Fundusze akcji, szczególnie małych spółek, rosły razem z giełdą. MWIG40 wyraźnie wykazywał siłę, słabiej wypadł WIG20, który poruszał się falami. Trudno jednak powiedzieć, jakie czynniki okazały się decydować o wzrostach i stąd wyciągać jakieś wnioski na przyszłość. Dla WIG kluczowe może być pokonanie oporu w okolicy 49000 pkt.
Za ciekawsze uważam jednak odbicie na funduszach pieniężnych. Wiele z nich wydaje się wyrywać z marazmu - wzrosty z ostatniego kwartału oraz efekt bazy sprawia, że przynajmniej część z nich pochwali się stopą zwrotu powyżej 2%, co może skłonić kolejnych klientów do zakupu i podtrzymania trendu. Nie wiem z czego to wynika, czy to efekt wykupionego rynku obligacji? Generalnie widać wykupienie na Catalyst - rentowności spółek niskiego ryzyka są stosunkowo małe, odbiły nawet obligacje Getin Banku. Tak czy inaczej, fundusze pieniężne mają szansę pokazać siłę i pobić typowe lokaty. Oczywiście sytuacja na obligacjach sprzyja wynikom funduszy obligacyjnych.
W dalszym ciągu dobre wyniki pokazują fundusze surowcowe i rynku złota, choć w obu wypadkach ostatnie 2 tygodnie nie są korzystne.
Dla funduszy operujących walutami obcymi na rynkach obligacji i akcji europejskich umocnienie złotówki nie pomogło w uzyskaniu dobrego wyniku. Również fundusze tureckie po zamachu stanu wyraźnie się osunęły.
Powyższy wpis nie stanowi rekomendacji do inwestycji. Obserwacje i przedstawione oceny mają charakter subiektywny. Zapraszam do dyskusji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz