4 kwietnia 2006

Akcyza na olej opałowy

Zyta Gilowska wyraziła dość zdrowy pogląd o planach Samoobrony. Niestety jej pogląd na akcyzę na olej opałowy budzi więcej dyskusji. Tak jak akcyza na paliwa, jest to opłata mocno obciążająca podatników. Prawdą jest, że załatwia to problem używania oleju jako napędowego. Ale zupełnie nie pomoże tym, którzy zdecydowali się na ogrzewanie domu olejem, ba, może wpłynąc na inflację i poziom cen. Jest to niekonsekwentna polityka państwa. Gdyby zdecydowano się na ten krok wcześniej, rozczarowanych byłoby mniej; ludziom możnaby zasugerować inne biopaliwa typu ekogroszek, brykiety itp. Takie, które zwiększy niezależność energetyczną.
Można powiedzieć, że generalnie mamy problem kraju położonego na północy: zimno. Kraje bliższe równika nie muszą inwestować w docieplone domy, ogrzewanie itd. To odciąża ich budżet i ich gospodarkę. Dlatego należy jak najwięcej zrobić, by i u nas koszty grzewcze były niskie. Albo przenieść się do ciepłych krajów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz