31 stycznia 2021

Co stało się z kursem CD Projekt?

Nigdy nie myślałem, że będzie mnie tak korcić, by swoimi oczami przedstawić tę historię i zarazem wytłumaczenie zachowania kursu. Dotąd z uśmiechem słuchałem jak analitycy wyjaśniają zachowania giełd, zmiany kursów itd. To takie wymądrzanie się trochę poniewczasie - jakis powód zawsze się znajdzie. Tym razem historia jest po prostu bardzo ciekawa, i to główny powód wpisu.

Po wydaniu gry Cyberpunk2077 kurs mocno spadał, do czego przyczyniły się przede wszystkim opinie graczy o wersjach na starsze konsole. Błędy uniemożliwiające grę, klatkowanie, nie nadążająca, fatalna grafika - to były dość częste zarzuty. W języku korporacji ogromna wpadka nazywana jest fakapem (z ang. fuck up), i na właśnie to zareagował kurs w grudniu 2020. Wersje na PC nie miały tak wielu usterek i ich sprzedaż dobrze się rozwijała. Pojawiły się pozwy sądowe w USA niezadowolonych akcjonariuszy, spółka obiecała zwrot pieniędzy graczom, szereg zdarzeń jeszcze w styczniu utrzymywało wycenę akcji bardzo nisko. Ba, pojawiły się pozycje krótkiej sprzedaży ze strony dużych zagranicznych inwestorów, jak fundusz Melvin czy Marshall. Kurs spadł w okolice długoterminowego wsparcia.

Choć spółka wyraziła żal z tytułu wpadki (moim zdaniem obciążając Bogu ducha winnych pracowników działu jakości) i obiecała poprawki, to sytuacja pozostała napięta. Nagle jednak w styczniu dochodzi do odbicia. Jak to się stało, skąd ta zmiana? Część obserwatorów mówi o wpływie poprawek do gry (Patch 1.1), choć te nie wydają się do końca przełomowe, raczej potwierdzają wolę poprawy. W historii ginie wątek zza oceanu.

Oto w serwisie Reddit powstaje grupa-forum Wallstreetbets, zrzeszająca miliony drobnych graczy próbujących swojego szczęścia na giełdzie. Są otwarci, nie mają oporów, by dzielić się pomysłami i pokazywać swoje giełdowe ruchy. Narzędziem inwestycji staje się aplikacja Robinhood, dostępna i tania alternatywa dla "poważnych" brokerów. Grupie towarzyszy atmosfera buntu wobec potentatów finansowych, pojawiają się hasła nawołujące do ryzyka takie jak YOLO (=You Only Live Once, żyjesz tylko raz). Jeśli masz i tak mało do przegrania, czemu nie zaryzykować? Grupa szczególnie interesuje się opcjami i możliwościami ekstremalnych inwestycji. Dywersyfikacja, szukanie wartości, cierpliwość? Nie, dziękuję, to dla palantów! Mamy szansę ukarać ludzi, którzy spowodowali tyle bólu ponad dekadę temu (kryzys finansowy)! Utrzemy im nosa!

Emocje napędzają potężną grupę i ma ona pomysły, za którymi idzie. Ktoś zauważa, że fundusze typu hedge mają pozycję krótką na spółce GameStop, która przekracza 140% ogółu akcji (tzw. short). Tak! Duzi gracze, jak Melvin, pożyczyli więcej niż raz każdą akcję spółki, by ją sprzedać. I w końcu będą musieli je odkupić. Co się wtedy stanie? Jeśli kurs spadnie, zarobią - i na to liczą, bo biznes GameStop wydaje się przestarzały, to stacjonarne sklepy dla graczy. Ale jeśli tak się nie stanie, odniosą olbrzymie straty, dostaną baty! I tak docieramy do powodu niezwykłego rakietowego wzrostu kursu GameStop, tiker: GME. Miliony małych graczy znalazło słaby punkt funduszy i postanowiło je wycisnąć. Kupują akcje GME jak szaleni, kurs idzie do góry, ale fundusze nadal utrzymują krótką pozycję. Ba, one szortują jeszcze bardziej! Trwa przeciąganie liny, kurs nadal rośnie. Z kilkudziesięciu dolarów na 147, a to już oznacza olbrzymie starty dla funduszy. W szczycie kurs przekracza 340 dolarów, a straty funduszy zbliżają się do 20 MILIARDÓW dolarów!

W prasie długo wątek Wallstreetbets przedstawia się jako szaleństwo tłumów, stado naiwnych nieopierzonych drobnych inwestorów inwestuje w słabe akcje. Ale w tym szaleństwie jest metoda: ci ludzie mają tak naprawdę niewiele do stracenia w porównaniu z grubymi rybami. Dochodzi do dyskusji "jak można na to pozwolić", "czy zabronić krótkiej sprzedaży" itd. Fundusz Melvina w pewnym momencie zasilają wpłaty od globalnych graczy jak Citadel i Point72, blisko 3 miliardy USD. Następnego dnia o tyle rośnie strata. Robinhood, którego transakcje przechodzą przez zarządzających Citadel, ogranicza użytkownikom możliwość dokupowania akcji "dla ich dobra". Ale jest już za późno, w tym tygodniu fundusze się poddają i zamykają pozycje. Szybkim skutkiem decyzji twórców Robinhooda jest natychmiastowy spadek oceny aplikacji przez oburzonych klientów. Robinhood zostaje koleną ofiarą rewolucji na własne życzenie!

Nie wiem, czy dostrzegliście zbieżność w czasie wydarzeń i zarazem nazw funduszy. Tak, to te same, które szortują CD Projekt. Zauważa to zapewne Rafał Zaorski, polski spekulant, ogłaszający "wyciskanie" na CDR. Znowu prasa bierze to na poważnie jako powód wzrostu kursu (na wykresie wyżej to druga świeca od prawej). Jest za późno. Działając na wielu frontach, fundusze są zmuszone ograniczyć, o ile nie zamknąć stratne pozycje także na CDR. Akcja Rafała zostaje jednak akcentem marketingowym o doskonałym timingu. Wiec czy to poprawki do gry, czy atak na fundusze odpowiada za wzrost? A może oba czynniki?

Po całej tej akcji ciśnienie spada, opada kurz i spadają kursy. Rewolucja w inwestowaniu zostawia po sobie sporo ofiar, ale nic nie wskazuje, że się zakończy. Początek roku 2021 obfituje w zdarzenia, jakie nie mieściły się w głowach rynkowych filozofów. Czym jeszcze zaskoczy?

22 stycznia 2021

Czas wymierania

Ten wpis nie jest wróżbą dotyczącą pandemii, która nęka świat. Chodzi o trendy znacznie dłuższe, o demografię.

Praktycznie w całym świecie obserwowany jest spadek współczynnika płodności - TFR (Total Fertility Rate). O ile z początku spadek ten nie powodował zachwiania przyrostu demograficznego, a do tego wydłużanie średniej życia postepował, problem nie był specjalnie zauważany. Jednak wraz z wejściem w obszar poniżej zastępowalności pokoleń i utrzymywaniem się wieloletniego trendu mozna spodziewać się depopulacji. Jedynym kontytentem, który ma szansę jeszcze obronić się przez niskim TFR jest Afryka.

(MENA= Middle East + North Africa, Western Offshoots=USA, Kanada, Autralia, Nowa Zelandia)

Już teraz wiele krajów wchodzi w okres ujemnego przyrostu naturalnego, i choć pandemia przyspiesza te procesu, to one toczyły się od dawna. Jak wskazuje tabela przedstawiona na Twitterze przez @BirthGauge, ze światową płodnością jest krucho. Nie tylko Polska, ale i większość Europy Zachodniej ma problemy z płodnością.

Niedawni europejscy prymusi TFR są dziś "pod kreską". Wg ostatnich danych Francja ma TFR 1.837, Islandia 1.77, Czechy 1.70, Dania 1.69.

Trend depopulacji dotarł do Azji. Ba, mówi się o Chinach, dyskusja zawęża się do tego, czy spadek ma miejsce już teraz, czy będzie za kilka lat. Polityka jednego dziecka prowadzona przez dziesięciolecia nadal odbija swoje piętno, a rodziny wielodzietne karane są finansowo. Odwrócenie trendu w Chinach może nie udać się bardzo długo. Zdaniem demografów, na ujemny przyrost w dalszej perspektywie skazane są też Indie. W ostatnim roku spadek ludności uderzył Koreę Południową, tak że władze rozważają wzmocnienie polityki rodzinnej. Bardzo późno - TFR spadł tam w okolice jedności, czyli jedno dziecko przypada na kobietę.

O ile globalna depopulacja będzie przebiegać raczej powoli, choć nieuchronnie, to w niektóre kraje uderzy gwałtownie. Mamy przykłady, jak to się dzieje i jakie niesie skutki, np. Mołdawia, Gruzja, Ukraina. Kto zwiedzał Gruzję, pewnie długo nie zapomni, jak wygląda poza centrum. Nasz sąsiad - Ukraina, targana wojną, korupcją i problemami ekonomii, straciła od szczytu 15 mln mieszkańców i nadal się wyludnia. Czy nie powinniśmy się z tego powodu niepokoić? To przecież nasze źródło migrantów!

Ten demograficzny spadkowy trend będzie groźny dla gospodarki. Mniej ludzi, mniejsza konsumpcja, mniejsze potrzeby. Po co mam zbierać na mieszkanie, jak będzie po rodzicach lub dziadkach? Auta, kupowane w demograficznym szczycie, nie są już przedmiotem trudnych do realizacji marzeń. Coraz częściej ich najnormalniej w świecie nie ma kto i do czego używać. I tak jest ze wszystkim, co zostawia starsze pokolenie. Mniejsza motywacja do kupowania, mniej nabywców oznacza gospodarczą stagnację, a co najmniej spowolnienie.

Oczywiście, kraje starają się przeciwdziałać wyludnieniu i dopuszczają imigrację, by uzupełnić zasoby ludności. Tak jak Niemcy, a ostatnio Polska czy Litwa. Im bardziej jednak światowa demografia straci rozpęd, tym bardziej zjawisko to będzie powszechne, i tym większa szansa, że wzrośnie konkurencja i rozpęta się "wojna o człowieka". Imigracja wzrośnie, kraje z deficytem będą przyciągać pracowników, a nawet całe rodziny. Kraje rozwinięte będą silniejszymi magnesami dla imigrantów, mogąc zaoferować im lepsze warunki, wyselekcjonują specjalistów i postawią na automatyzację. Dla państw-średniaków to zła wiadomość, skończy się łatwe zapełnianie demograficznej dziury: staną w szranki ze znacznie silniejszymi konkurentami już nie tylko o swoich obywateli, ale nawet o dotychczasowych migrantów. Zacznie im brakować łatwych dróg pozyskania pracowników. Dla małych krajów wschodzących gospodarek na końcu tego "łańcucha pokarmowego" to wyrok.

W tej sytuacji stawianie się na pozycji kraju pełnego uprzedzeń, nepotyzmu, nieprzyjaznego i niegościnnego jest zabójczym błędem. Dobrą strategią jest podnoszenie jakości życia obywateli, automatyzacja, budowanie warunków do awansu społecznego i zawodowego niezależnie od pochodzenia, narodowości.

16 stycznia 2021

Fundusze inwestycyjne, grudzień 2020

Dane z minionego miesiąca

Zmiany aktywów uporządkowane kwotowo w funduszach otwartych - na podstawie raportów IZFiA.
Poprzedni miesiąc TUTAJ

Największe wzrosty:

1. Skarbiec - Konserwatywny 283.96 MLN PLN 83.07%
2. BNP Paribas Konserwatywnego Oszczędzania 179.16 MLN PLN 8.13%
3. inPZU Inwestycji Ostrożnych 168.35 MLN PLN 113.04%
4. PKO Zabezpieczenia Emerytalnego 2020 148.61 MLN PLN 6.46%
5. NN Krótkoterminowych Obligacji 138.83 MLN PLN 3.42%
6. PKO Obligacji Długoterminowych 129.09 MLN PLN 2.18%
7. PZU Stabilnego Wzrostu MAZUREK 127.35 MLN PLN 4.61%
8. PZU Papierów Dłużnych POLONEZ 123.86 MLN PLN 4.64%
9. QUERCUS Ochrony Kapitału 116.11 MLN PLN 12.59%
10. Investor Zabezpieczenia Emerytalnego 111.84 MLN PLN 6.99%

Nabycia i umorzenia w funduszach w formie raportu znajdziecie na stronie IZFiA. Ostatni miesiąc nie przyniósł tu specjalnie zmian, powoli odbudowują pozycję fundusze dłużne, ale w perspektywie całego roku 2020 liderem wzrostu są fundusze mieszane, szczególnie te "pozostałe" : strategie, fundusze zdefiniowanej daty, aktywnej alokacji. Saldo sprzedaży nie jest tożsame ze zmianą aktywów - bo zmiany obejmują też wzrosty wartości jednostek, jednak przy niskich zmianach wartości jednostek w funuduszach można je utożsamiać. Dane o sprzedaży w podziale na subfundusze dalej nie są standardem w TFI, opieram się więc na aktywach. Więcej informcji o hitach sprzedażowych 2020 znajdziecie w artykule Analizy.pl.

A co widzimy po stronie wzrostów tym razem? Przeważenie do funduszy o konserwatywnym charakterze, zaskakujący lider - Skarbiec. Wysoka pozycja inPZU, PKO zdefiniowanej daty dopiero na czwartym miejscu. Dwa fundusze PZU, Mazurek był już miesiąc temu w TOP 10, Polonez pojawiał się okresowo, ostatnio w maju 2020.

Największe spadki:


1. PKO Obligacji Skarbowych -94.67 MLN PLN -1.39%
2. Generali Oszczędnościowy -50.81 MLN PLN -4.86%
3. Aviva Investors Krótkoterminowych Obligacji -47.87 MLN PLN -3.62%
4. Generali Profit Plus -32.6 MLN PLN -3.77%
5. Pekao Konserwatywny Plus -26.13 MLN PLN -1.73%
6. IPOPEMA Short Equity -18.82 MLN PLN -59.58%
7. QUERCUS Obligacji Skarbowych -15.46 MLN PLN -4.71%
8. QUERCUS short -14.42 MLN PLN -25.39%
9. Esaliens Oszczędnościowy -12.72 MLN PLN -3.59%
10. QUERCUS lev -11.88 MLN PLN -11.18%

Klienci PKO postawili raczej na obligacje długoterminowe kosztem krótkiego terminu, znów stracił Oszczędnościowy - ale tym razem procentowa strata jest niższa, i generalnie można powiedzieć, że ubytki w funduszach nie były zbyt bolesne. Dwóch liderów procentowych wzrostów mogliście zauważyć wyżej, a pozostali?

Procentowe wzrosty funduszy o aktywach>5 MLN w poprzednim miesiącu
1. inPZU Inwestycji Ostrożnych 168.35 MLN PLN 113.04%
2. Amundi Global Ecology ESG 8.16 MLN PLN 110.38%
3. Allianz Akcji Rynku Złota 13.96 MLN PLN 83.93%
4. Skarbiec - Konserwatywny 283.96 MLN PLN 83.07%
5. Santander Prestiż Akcji Rynków Wschodzących 11.41 MLN PLN 80.87%
6. Allianz China A-Shares 8.33 MLN PLN 59.31%
7. Investor Ameryka Łacińska 10.7 MLN PLN 56.79%
8. IPOPEMA Obligacji Korporacyjnych 12.83 MLN PLN 54.0%
9. Amundi International Value 3.42 MLN PLN 46.5%
10. Pekao Megatrendy 9.92 MLN PLN 38.19%

Najczęściej kupowane fundusze

W Bossafund kupowano PKO Akcji Rynku Złota, o którym piałem przed tygodniem, NN Obligacji, Generali Korona Dochodowy, INVESTOR Zabezpieczenia Emerytalnego i jako ostatni i zarazem akcyjny rodzynek SKARBIEC Spółek Wzrostowych. był on również popularny w mBanku obok mFunduszy (dla każdego, dla aktywnych), czasem pojawiły się Generali Korona Dochodowy i NN Obligacji.

Aktualności

Na platformie Bossafund.pl pojawiły się w ofercie 4 fundusze Metlife. Na bankowych platformach sporo się zmieniło, co skłania mnie do odświeżenia wpisu o nich w bliskiej przyszłości. Natomiast sam okres Świąt i Nowy Rok był spokojny i niewiele się działo, jeśli nie liczyć interwencji walutowej NBP w celu obniżenia wartośći złotego (tu ironiczne "dziękujemy"). Warta odnotowania jest inicjatywa portalu Analizy.pl punktowania TFI za pięć dobrych praktyk informacyjnych - dokładny opis TUTAJ. Standaryzacja i podawanie rzeczowych informacji powinna już dawno zagościć na rynku TFI, a tak nie jest.

Krótko o rynku na bazie notowania z 13 stycznia 2021. Miniony miesiąc, nawet kwartał, był dobrym okresem dla akcji i surowców, co z długiem?

Fundusze niskiego ryzyka zagranicznych aktywów

Wzloty w terminie 3M:
Allianz PIMCO Emerging Local Bond 7.46%
NN (L) Obligacji Rynków Wschodzących (Waluta Lokalna) 6.63%
Generali Obligacje: Globalne Rynki Wschodzące 6.47%
PZU Dłużny Rynków Wschodzących 5.5%
NN (L) Globalny Długu Korporacyjnego 4.84%
Generali Obligacje: Nowa Europa 4.1%
Allianz PIMCO Income 3.56%
Bardzo duże zyski notowały fundusze długu krajów wschodzących, też Turcji.

Upadki w terminie 3M:
PKO Papierów Dłużnych USD -2.67%
inPZU Obligacje Rynków Rozwiniętych -0.99%
Opera Avista-plus.pl -0.33%

Na drugim biegunie nieml pustka - gdyby nie interwencja NBP, fundusze dolarowe wypadłyby jeszcze gorzej. Zły czas długu krajów rozwiniętych. Walka o słabszego złotego wyszła dopiero w notowaniach 1M:

Wzloty w terminie 1M:
Generali Obligacje: Globalne Rynki Wschodzące 3.31%
Generali Obligacje: Nowa Europa 2.75%
Pekao Obligacji Europejskich Plus 1.95%
Pekao Obligacji Dolarowych Plus 1.67%
Skarbiec Obligacji Wysokiego Dochodu 1.47%
PKO Papierów Dłużnych USD 1.37%

Ostatnie tygodnie to korekta na długu krajów wschodzących:

Upadki w terminie 1M:
inPZU Obligacje Rynków Rozwiniętych -0.97%
inPZU Obligacje Rynków Wschodzących -0.58%
Esaliens Makrostrategii Papierów Dłużnych -0.55%
Allianz PIMCO Emerging Markets Bond -0.41%
MetLife Obligacji Światowych -0.22%

Fundusze niskiego ryzyka polskich aktywów

Wzloty w terminie 3M:
PZU Dłużny Aktywny 2.69%
Santander Prestiż Obligacji Korporacyjnych 2.21%
Generali Obligacje Aktywny 2.19%
SGB Dłużny 2.11%
Santander Obligacji Korporacyjnych 2.09%

Krajowe fundusze długu może nie dają tyle, co zagraniczne, ale nadal wyglądały dość atrakcyjnie na tle oferty banków. Na dalszych pozycjach są popularne fundusze Aviva, PZU, Skarbiec, NN, Generali, Ipopema. Nieliczne straty to np. dwa subfundusze BPS TFI.

Upadki w terminie 3M:
BNP Paribas Aktywnych Strategii Dłużnych -1.47%
BPS Obligacji Korporacyjnych -0.91%
BPS Dłużny -0.82%
DB Fund Instrumentów Dłużnych -0.74%
ALTIUS Konserwatywny -0.54%

Pozostałe fundusze 1M

Wzloty w terminie 1M:
AXA Akcji Europejskich ESG 21.78%
Generali Akcje: Turcja 19.54%
Allianz China A-Shares 17.72%
AXA Selective Equity 15.81%
Noble Fund Akcji Małych i Średnich Spółek 15.79%
Esaliens Małych i Średnich Spółek 13.29%
BNP Paribas Małych i Średnich Spółek 13.23%
AGIO Akcji PLUS 12.75%
Superfund Akcyjny 12.26%
AGIO Akcji Małych i Średnich Spółek 12.13%

Długa lista, by pokazać, jak atrakcyjny miesiąc mieli zwolennicy akcji MiŚS, ale też klienci funduszy krajów wschodzących. A na granicy tej grupy nadal jest Polska. Liderem został jeden z nielicznych funduszy swojego rodzaju, AXA Akcji Europejskich ESG. ESG to skrót oznaczający czynniki, w oparciu o które tworzone są ratingi i oceny pozafinansowe przedsiębiorstw, państw i innych organizacji. Składają się one z 3 elementów: E – Środowisko (z ang. environmental), S – Społeczna odpowiedzialność (z ang. social responsibility) i G – Ład korporacyjny (z ang. corporate governance). Inwestowanie w akcje spółek stawiajacych na te wartości jest ostatnio modne, ale nie musi oznaczać wiecznych i łatwych zysków. Dopiero gdy moda przerodzi się w kulturę dałbym tej grupie większe szanse. Wystrzał AXA jednak cieszy oko:

Upadki w terminie 1M:
ALTIUS Absolutnej Stopy Zwrotu Dłużny -16.57%
ALTIUS Short -9.47%
QUERCUS short -4.09%
Novo Globalnego Dochodu -1.92%
Investor Sektora Nieruchomości i Budownictwa -0.5%

W skali miesiąca bardzo nieliczne fundusze ze stratą, głównie gracze na spadki, jednak nie oznacza to, że można włączyć ryzyko na full. Pandemia nadal nie jest ujarzmiona, przedsiębiorcy buntują się, lockdown trwa.

Treści zawarte na tym blogu nie stanowią rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Zgodnie z powyższym autor nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na podstawie treści zawartych w biuletynie. Autor blogu nie świadczy doradztwa w związku z opisywanymi transakcjami ani nie udziela porad inwestycyjnych lub rekomendacji zawarcia transakcji, co oznacza, że udzielone informacje nie mają charakteru porady inwestycyjnej lub rekomendacji. Ostateczna decyzja zawarcia transakcji należy wyłącznie do Czytelnika. Autor nie występuje w roli pośrednika ani przedstawiciela. Przed zawarciem jakiejkolwiek z opisywanych na łamach bloga transakcji, każdy Czytelnik powinien, nie opierając się na informacjach publikowanych na łamach bloga, określić jej ryzyko, potencjalne korzyści oraz straty z nią związane, jak również charakterystykę, konsekwencje prawne, podatkowe i księgowe transakcji oraz konsekwencje zmieniających się czynników rynkowych.

9 stycznia 2021

Kategorie jednostek uczestnictwa funduszy - co to jest i co daje?

Lokując w fundusze inwestycyjne kupujemy jednostki konkretnych subfunduszy. Potem śledzimy ich notowania. Wydaje się, że to proste i jednostka jednostce jest równa. Czas wyjaśnić, że istnieją jednostki "równiejsze" ;-) 

Jak być może pamiętacie z blogu, staram się korzystać z takich platform funduszy, by unikać opłat dystrybucyjnych. Utrzymanie tych dystrybutorów jednak kosztuje, więc TFI dzielą się z nimi opłatą za zarządzanie. Ale TFI mają jeszcze jeden sposób na oszczędzanie: mogą same pełnić rolę dystrybutora i sprzedawać jednostki bezpośrednio. Nie muszą się wtedy dzielić opłatą za zrządzanie, stąd część z nich nawet gotowa jest obniżyć opłaty, by skusić klienta. Ale jak to zrobić tylko dla klientów bezpośrednich, jak rozróżnić klientów?

Odpowiedzią jest wprowadzenie innej kategorii jednostek, którym towarzyszą inne warunki, w tym opłata za zarządzanie. W ten sposób ten sam subfundusz zasilany pieniędzmi jest dostępny poprzez jednostki różnych kategorii. Siłą rzeczy, skoro koszty zarządzania są różne, różne muszą być notowania jednostek i stopy zwrotu. I tak np. AXA, wprowadziła kategorię D jednostek w swojej platformie dystrybucji dla programu "Tanie oszczędzanie". Zaoferowała przy tym niższe opłaty za zarządzanie. Oszczędność dla klienta wynosi w 2021 roku od 0,3% do 1,4% rocznie, jak wskazują dokumenty TUTAJ.

Inny kanał dystrybucji to jeden z powodów wprowadzenia dodatkowej kategorii jednostek, ale są też inne powody. Np. fundusz Ipopema proponuje zakup jednostek kategorii A i B, przy czym dla kat. A minimalną kwotą pierwszej wpłaty jest 20 000 zł, a kat B - tylko 500 zł. Duża wpłata to przeszkoda, ale jest i nagroda za to - opłata za zarządzanie spada w kategorii A o około 0,2-0,5% rocznie w zależności od subfunduszu. Dla klienta oznacza to odpowiednio wyższy zysk, co można zobaczyć na stronie Ipopemy. Im dłuższa inwestycja, tym różnica bardziej widoczna.

Kategorię jednostki A uważa się za podstawową w funduszu i zwykle znajduje się w szerszej dystrybucji. Na dwóch kategoriach jednostek jednak ta historia się nie kończy. Fundusze, zgodnie z zaleceniem KNF, powprowadzały też odrębne kategorie dla takich programów jak IKE, IKZE, PPE (pracownicze programy emerytalne). Warunki w nich są wyraźnie preferencyjne dla uczestników, co łatwo wyjaśnić: to własna dystrybucja, klienci skłonni są dłużej oszczędzać, więc koszty spadają. Zyski klienta też rosną! Jak przykładowo to wygląda w  NN TFI i jakie są różnice, można sprawdzić na stronie notowań, zmieniając jednostkę na kategorię K.

Kanały dystrybucji, programy emerytalne, wysokie wpłaty - to główne powody uruchamiania kategorii jednostek. Są fundusze, jak PKO TFI, które wprowadziły ich bez liku: A, A1, A2, A3, C, C1, C2, C3, E,F,G,H,I, J, K, L - różnicując także opłaty dystrybucyjne. Na pewno tak duży fundusz ma pełno klientów-dużych przedsiębiorstw, z których wiele negocjuje jak najlepsze dla siebie warunki, co może być impulsem do powstawania kategorii jednostek. Dla klienta-szaraka jak ja do dyspozycji zostaje zwykle z tego niewiele. 

Sumując, warto wiedzieć o ofercie funduszy w aspekcie kategorii jednostek, choć jest to dla klienta z ulicy oferta wąska, a same TFI rzadko się kategoriami chwalą i tę wiedzę prezentują. A szkoda, bo porównania funduszy, bazując głównie na podstawowej kategorii jednostki, nie oddają możliwości dodatkowego zysku. Widać też, że koszty dystrybucji są jednym z powodów, dla których wynik podstawowych jednostek jest słabszy, niż mógłby być.

Mnie jako klientowi marzy się, by fundusze uruchomiły wspólną multi-platformę bezpośredniej dystrybucji, bo byłoby to wygodne mieć pod jednym adresem i loginem całą ofertę. Do tego w atrakcyjnej cenie, jaką dają niższe opłaty za zarządzanie (bez potrzeby dzielenia się). Jeden rachunek na zbycia, nabycia z pomocą procesora (nie ma potrzeby pamiętania numeru rachunku) i krótkie czasy realizacji byłyby idealnym dopełnieniem. 

1 stycznia 2021

Fundusze złota - jak inwestują i czy warto z nich skorzystać?

Przy przeglądzie funduszy akcyjnych w długim termnie zauważyłem dobry wynik funduszy złota. Przeczytałem wiele wpisów blogerów o inwestycjach w złoto, rozpatrujących głównie kruszec jako zabezpieczenie, szczególnie w formie fizycznej, na czasy wojny czy zawirowań. Z fizycznym złotem wiąże się szereg problemów, jak bezpieczne przechowywanie, zakup, marże handlowe. Nowsze wpisy sugerują coraz częściej jako alternatywę pasywne fundusze ETC (Exchange-Traded Commodity).

Fundusze ETC można kupić przez część biur maklerskich w Polsce, albo skorzystać z podmiotu zagranicznego jak Interactive Brokers, z czym mogą wiązać się bariery językowe. Zwolennicy tej formy powinni pamiętać o takich kwestiach jak ryzyko walutowe i prowizje za zakup ETC, które w bankach jeszcze doprawione mogą być kosztem kursów walutowych (spread). Podejście to jest o tyle usprawiedliwione, że przy większych kwotach i terminach prowizje są pomijalne, natomiast spread zależy od banku i DM. Do celów porównania można jednak przyjąć, że taka inwestycja będzie dawać wyniki zbliżone do samego kruszcu. Czy tradycyjne fundusze aktywne są w stanie im sprostać? To opcja często pomijana. Główny zarzut: zbyt wysokie koszty zarządzania. A kurs?

W okresie 10 lat kurs wyrażony w dolarach (świecowy) ulegał wahaniom, zauważalny jest lekki trend w dół, zbieranie sił w latach 2016-2018 i wybicie. Złoto nie jest więc kruszcem, który tylko drożeje, choć ceny u jubilera mogą dawać inne wrażenie. Co ciekawe, zmiana ceny w złotówkach (pomarańczowa) w krótszych terminach (60M, 24M) była zbliżona do tej dolarowej. Skoro kurs złota ulegał wahaniom, spadkom, czy strategia kup-i-trzymaj jest w pełni uzasadniona? Na to każdy musi sobie odpowiedzieć sam.

Co więcej, widać, że jeden z funduszy się wyróżniał. Symbol 3401.N to PKO Akcji Rynku Złota, inwestujący w akcje spółek kopalni złota. Ich kursy rosły nieraz szybciej niż samego kruszcu, który niejako lewarował zachowanie akcji. Tę przewagę widać też na wykresach w krótszym terminie (ostatniej hossy):

A jak inwestują inne TFI? Luka pomiędzy tytułowym aktywem a pozostałymi funduszami jest na tyle duża, że aż prosi się o uruchomienie funduszu indeksowego. Generali Złota (3971.N), który zajmuje drugie miejsce na pierwszym wykresie, inwestuje kupując fundusze ETC, więc różnicę do kursu złota zapewne robi niepełne zaangażowanie środków oraz koszty i opłaty za zarządzanie. Investor Gold Otwarty (2859.N) także oparł się o głównie o ETC, dodatkowo miksując fundusze DWS Gold Plus i Deutsche Invest.

Superfund GoldFuture (3932.N) zasila fundusz-matkę Superfund Green Gold Sicav i l lepiej radził sobie na drugim wykresie. Ciekawą strategię przyjął Quercus Gold (3443.N): inwestuje w kontrakty COMEX na złoto, a zabezpieczenie lokowane jest w obligacje. Odstawał on jednak od reszty wynikiem.

Na krótsze terminy tradycyjne fundusze mogą mieć pewne zalety: kupimy je bez opłat dystrybucyjnych, nie wymagają kont maklerskich i nie zmuszają klienta do obrotu walutowego.

Nie ma gwarancji, że fundusz PKO będzie nadal pokonywał konkurentów i ETC, a w szczególnych przypadkach akcje mogą zachować się odmiennie, bo zależą od działania spółek w konkretnych lokacjach. Historyczne notowania nigdy nie są obietnicą przyszłych wyników. Jednak formuła PKO wydaje się szczególnie kusząca podczas hossy złota i typowych finansowych zawirowań rynku; w bessie kurs może ulegać silniejszemu spadkowi. Podobną zasadę budowy ma subfundusz PKO Surowców Globalny, który również pokonywał konkurencję w długim terminie.

Treści zawarte na tym blogu nie stanowią rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Zgodnie z powyższym autor nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na podstawie treści zawartych w biuletynie. Autor blogu nie świadczy doradztwa w związku z opisywanymi transakcjami ani nie udziela porad inwestycyjnych lub rekomendacji zawarcia transakcji, co oznacza, że udzielone informacje nie mają charakteru porady inwestycyjnej lub rekomendacji. Ostateczna decyzja zawarcia transakcji należy wyłącznie do Czytelnika. Autor nie występuje w roli pośrednika ani przedstawiciela. Przed zawarciem jakiejkolwiek z opisywanych na łamach bloga transakcji, każdy Czytelnik powinien, nie opierając się na informacjach publikowanych na łamach bloga, określić jej ryzyko, potencjalne korzyści oraz straty z nią związane, jak również charakterystykę, konsekwencje prawne, podatkowe i księgowe transakcji oraz konsekwencje zmieniających się czynników rynkowych