Dzięki uprzejmości zespołu Analiz mogłem przyjrzeć się portalowi wcześniej i porównać z obecną.
Przedstawię krótko swoje odczucia i spostrzeżenia, moja recenzja nie jest bynajmniej instrukcją czy encyklopedią wszystkiego, co dodano. Skupiłem głównie na tym, z czego korzystam regularnie.
Strona główna wita nas układem, który wydaj się znacznie bardziej stonowany i spokojny względem starych "Analiz". Kafelkowy układ wiadomości kojarzy się z profesjonalnym blogiem, a powyżej belka ukrywa menu w kategoriach: RYNEK I ANALIZY, PRODUKTY, NARZĘDZIA, Wiem więcej. Wrócę do niego dalszej części opisu. Poniżej znajdziemy kilka sekcji: Ratingi, TOP3, Liga ekspertów, barometr inwestycyjny, polecane wpisy. Ratingi to naturalnie ostatnie ratingi Analiz, TOP 3 - losowo przedstawia panele z najlepiej zarabiającymi i najbardziej popularnymi funduszami otwartymi i UFK wybranych kategorii; ta losowość z jednej strony wzmaga zainteresowanie, z drugiej jest nieoczekiwana, nie podlega ustawieniom. Ligę ekspertów znają moi Czytelnicy, mam mieszane uczucia obserwując, jak nieliczni - ale znakomici - eksperci starają się wycisnąć zyski. Promocja na pierwszej stronie czyni ją czymś wyjątkowym.
Wróćmy do górnej belki: oprócz menu zawiera "lupkę" wyszukiwania. Po kliknięciu już można pisać wyszukiwane słowa, na które natychmiast wskazywane są pierwsze wyniki. Jest to miękkie wyszukiwanie, tj. akceptujące wyrazy zbliżone i niektóre błędy. To zupełna nowość w serwisie - można znaleźć zarówno fundusze i linki do nich, jak i artykuły na wybrany temat. Dłuższą listę wyników otrzymamy po skorzystaniu z przycisku Szukaj. Miękkie wyszukiwanie ma jednak mankament: po wpisaniu charakterystycznego słowa z nazwy pojawiają się wyniki, czyli nazwy funduszy, czasem różniące się jedynie typem jednostki, a nie np. nazwą towarzystwa.
Menu jest uporządkowane w kategoriach o wiele czytelniej niż wcześniej. Moje jedyne zastrzeżenie tu troszkę małe literki, wymagają wysiłku wzroku na małych ekranach. Zrobię krótki przegląd opcji. Zacznijmy od "Rynek i Analizy". Submenu tego działu to Wiadomości, Blogi, Oceny i nagrody, Liga ekspertów.
Dział Wiadomości wymaga lekkiego oswojenia się od odbiorcy. Pozycja "Tylko u nas" to kafelkowe newsy, a dopiero pozostałe pozycje to listy artykułów, które - i tu kolejna nowość - można sobie oznaczać do przeczytania później. Funkcja ta działa tylko dla osób zalogowanych, można sobie w ten sposób odłożyć artykuły do czytania na spokojnie, dostępne przy profilu użytkownika pod nazwą Czytelni. Pozostałe pozycje działu to posegregowane tematycznie informacje, a szczególnie cieszy mnie obecność raportów.
Dalej mamy działy: Blogi, Oceny i nagrody, Ligę ekspertów - podział jest jasny i przejrzysty. Nie znam blogów. W Ocenach i nagrodach znajdziemy przyznane ratingi, zauważyłem też temat TOP 10 - to listy funduszy w aż trzech wersjach: najlepsze wyniki, sprzedaż, najpopularniejsze. Szczególnie dwa ostatnie mogą być natchnieniem do inwestycji, właśnie moje comiesięczne wpisy opieram o takie dane.
Podmenu "Produkty" to właściwie cała baza danych o funduszach, z której najczęściej korzystałem. Cieszy mnie wydzielenie funduszy otwartych od zamkniętych, wydzielenie zagranicznych, logiczny podział funduszy emerytalnych i ubezpieczeniowych. Tabele ujawniają, że zaszyte są tu informacje o ponad 1700 produktach. Oddzielną pozycję przeznaczono na depozyty, które pojawiały się jako artykuły w starej wersji Analiz, a stanowią dobry materiał porównawczy. Wyróżniono tu lokaty i konta oszczędnościowe, a także lokaty strukturyzowane (których fanem nie jestem, więc nie wypowiem się odnośnie zawartości). Filtrowanie pozwala wybrać lokaty w interesującym nas zakresie czasowym, ale i określić kwotę depozytu czy warunki szczególne, jak promocje dla nowych klientów. Takie podejście jest bardzo praktyczne, u blogerów często następuje wymieszanie produktów bez rozróżnienia warunków.
Listy produktów w szerokim zakresie informacji przypominają wyglądem to, co klienci mogą znać z platformy kupfundusz.pl. Jak dla mnie nieco rozwlekła forma, ale można też zmienić widok na węższą listę. Wczytywanie i odświeżanie listy trwa minimalnie dłużej niż na starym serwisie, ale może z czasem będzie to optymalizowane. Ciekawostką są dodatkowe tabulatory, gdzie możliwe jest sortowanie funduszy po ocenie (pozycja w grupie, ranking, rating) albo "metryce", na którą składają się warunki jak minimalna wpłata, koszty, pozycja ryzyka. Taka funkcjonalność, jak sortowana pozycja w grupie, jest unikalna, a pozwala dość szybko odnaleźć wyróżniające się fundusze.
Listę funduszy można dodatkowo filtrować, już nie tylko po TFI, kategorii, czy typie jednostki, ale też stopniu ryzyka, opłatach i obszarze geograficznym. Kategorie opisano dwustopniowo, tak że można szukać zarówno listy funduszy typu "dłużnego", jak i szczegółowo "papiery dłużne polskie uniwersalne" itd. To znowu zmiana, która dużo upraszcza porównania, dla mnie wygodna, choć osoby przyzwyczajone do szczegółowej formy będą miały do wykonania dodatkowy klik. Zyskują za to elastyczność i możliwość łączenia kategorii. Jest na bogato!
Przyjrzyjmy się stronie profilu dla jednego funduszu. Informacje są dość rozstrzelone, co sprawia, że cała strona wymaga przewijania, by dostrzec wykres. Górna część to ogólne informacje, kurs, wybór kategorii jednostki. Dalej mamy oceny (ranking i rating AOL). Dopiero dalej jest wykres.
Wykresy są o wiele większe, co poprawia czytelność, ale z drugiej strony sprawia, że są dość rozwlekłe i informacje o stopach zwrotu nie zmieściły się i przeniesiono niżej. W starej wersji na wykresie było obecne dodatkowo tło grupy danego funduszu. W nowej można wybrać do porównania jeden ze wskaźników giełdy albo jedną ze średnich grupy (szkoda, że nie automatycznie, wymaga to następnego kliku). Stopy zwrotu przedstawione zarówno w formie tabeli, jak i wykresu zmian rocznych. Ta forma jest bardzo bogata, moje jedyne zastrzeżenie jest takie, że zajmuje dużo miejsca na ekranie. Ogólnie mówiąc, dużo więcej trzeba przewijać, klikać, by przemyśleć kilka funduszy. Nie ukrywam też, że posługiwałem się wykresami Analiz na blogu i Twitterze, licząc na ciche przyzwolenie, i teraz będzie to dużo obszerniejsza grafika.
Pod wykresem na stronie profilu funduszu mamy jeszcze mniejszy kolorowy wykres struktury aktywów (na poziomie ogólnym) oraz linki do dokumentów, w tym ostatniego sprawozdania. Wykres kołowy ma elementy animowane, podpowiadające znaczenie kolorów-aktywów - efekt wow!
Ale to nie koniec ciekawych funkcji, szczególnie dla osób zalogowanych! Z funduszy można konstruować swoje portfele i jest to o wiele wygodniejsze niż kiedyś. Przyznam się, że nie jestem szczególnym fanem tych funkcji (generalnie w portalach finansowych), bo nie lubię ujawniać swoich inwestycji i planów, ale tu jest to bardzo łatwe w obsłudze. Przycisk "Do portfela", informacja o ilości jednostek i gotowe. Mamy też opcję sprawdzenia, czy fundusz można nabyć na zaprzyjaźnionej platformie - dobry pomysł marketingowy.
Do tego doszła unikalna funkcja - porównanie funduszy (ikona wagi przy funduszu dodaje fundusz do porównania). Po wskazaniu funduszy możemy skorzystać z menu 'Narzędzia", by skorzystać z porównania funduszy inwestycyjnych, albo programów inwestycyjnych, IKE, IKZE czy lokat. Szczerze mówiąc, ta funkcja podoba mi się tak bardzo, że chciałbym mieć możliwość szybszego wejścia w tę opcję (jakiś skrót?), szczególnie właśnie dla funduszy. To dlatego, że porównanie dotyczy zarówno wyceny jednostek, jak i charakterystyki (profile, metryki, struktura, koszty itp. dane ogólne). Można porównać do 5 funduszy na raz. Wreszcie możemy nałożyć wykresy funduszy na siebie! I chyba jest to jedyny portal z taką funkcją.
W "Narzędziach" mamy też pożyteczne kalkulatory: inwestycyjny, osiągnięcia celu, IKE i IKZE. Wszystkie mają na celu obliczenie, na jaki kapitał możemy w przyszłości liczyć, ale wymagają wskazania stopy zwrotu ;-) . Dlatego wszystkie te obliczenia nazwałbym kalkulatorami celów i marzeń. Kalkulatory IKE/IKZE liczą też wypłaty, co na pewno ma walor dydaktyczny, jednak zasługuje na szerszy komentarz, zupełnie inny wpis, jaki kiedyś zrobię.
Ostatni element menu to "Wiem więcej". Zawarte są tu informacje zarówno dla początkujących (Akademia inwestowania, infografiki) jak i ogółu czytelników (słowniczek pojęć oraz metodyk użytych przez serwis do oceny funduszy i ich klasyfikacji). To bez wątpienia kopalnia wiedzy. Można dowiedzieć się tu o strategiach proponowanych przez Analizy, i na pewno podrążę ten temat jeszcze bardziej. Żałuję jedynie, że wyszukiwanie działu wiedzy nie jest możliwe, brak takiej funkcji. Gdybym miał coś sugerować na przyszłość - to edycję tej wiedzy w formie ebooka.
Podsumowując, Analizy zaskakują w środku kryzysu koronawirusowego portalem, który funkcjami i szerokością danych bije na głowę wszystkie inne strony tematyczne i strony platform funduszy, natomiast uważam, że jest jeszcze pole do poprawy tzw. user experience - UX. Będzie to znacznie łatwiejsze z zasobami, jakie kryje, bo użytkowników na pewno mu nie zabraknie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz