Do porównania zastosowałem wykresy ze stooq.pl. Narzędzie ograniczało mnie co do ilości na raz dostępnych walorów, wybrałem więc najciekawsze przypadki. Wykres pochodzi sprzed ponad tygodnia.
Jak widać, WIG20 zachował się słabiej niż WIG, a przyczyną tego jest słabe zachowanie banków. WIG20 dał ujemny wynik w 3 lata, zaś WIG to prawie 20% zysku! Dla porównania, MWIG40 to ponad dwa razy tyle! WIG20 jest mocno skorelowany z WIG_BANKI przez duża ilość banków w indeksie. Jeszcze gorzej jednak zachowały się telekomy: choć Cyfrowy Polsat był w trendzie bocznym, to spadki na Orange dały się indeksowi we znaki. Pożałowania godne są też wyniki energetyki (ok -30%, do przewidzenia).
Natomiast wysoki zwrot zapewniły paliwa (PKN Orlen i PGNiG, tez Lotos) oraz IT. Niełatwo jest przewidywać wynik spółek paliwowych, ale można było spodziewać się, że sukcesy gier komputerowych oraz stałe zapotrzebowanie na informatyków wywinduje ceny i zyski. I tak jest, szkoda tylko, że żaden fundusz nie obstawił tej branży. To w końcu 80% zysku w trzy lata, dość oczywistego biorąc pod uwagę sprzyjające otoczenie. Tymczasem TFI miały problem z osiągnięciem takiego wyniku przez lat 10 !
Zaskoczeniem dla mnie są wzrosty branży spożywczej, która uchodzi za mało rentowną. To trzeci wynik. Dobrze spisało się budownictwo (tu króluje Budimex) oraz przyzwoicie chemia. Wynik WIG-nieruchomości jest zbliżony do średniej MWIG40, ale to ciągle oznacza lepszy wynik niż WIG. Duży udział ma w tym ostrożne podejście deweloperów, poprawa w bilansach (np. GTC) i dobra sprzedaż mieszkań. Mimo to można pokusić się o tezę, że lepiej budować niż dewelopować i wynajmować :)
Daleki jednak jestem od wniosku, by stawiać na tych samych liderów na kolejne 3 lata. Poprzednie lata były latami banków i deweloperów, teraz paliwa i IT, co dalej? Możliwe, że trend na silny WIG_INFO nie wyczerpał się, ale może to banki nabiorą nagle siły, skoro zagrożenie kredytów frankowych spada. A co z telekomami, kiedy kres ich słabości? Tak czy inaczej, nie obstawiam na razie żadnej z branż, widzę też spory problem z takim obstawianiem ze względu na ograniczoną ofertę: nie ma na poszczególne indeksy ani subfunduszy TFI, ani kontraktów (może z wyjątkiem bankowego WIG20).
Wstrzemięźliwie podchodząc do banków, unikając energetyki i telekomów można było jednak w poprzedniej trzylatce pokonać indeks WIG. Takie posunięcie nie wymagało specjalnego geniuszu. Mimo to ze świecą szukać oferty funduszu, który by dokonał choć w części takiego kroku. Powiedziałbym nawet, że odwrotnie: nie brakuje w TFI funduszy energetyki. Wniosek wyciągnijcie z tego sami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz