I tu wspominam anegdotę , która znajdziecie tutaj . Warto przeczytać przed dalszą lekturą wpisu.
Inwestowanie w dziecko to nie tylko zapisywanie go do kolejnych szkół i na kursy. To także inwestowanie swojego czasu, próba przekazania umiejętności i przekonań, dzięki którym ono ma szansę powtórzyć Twój sukces. A może nawet odnieść większy? Tak czy inaczej jest niewielka szansa, że pójdzie w Twoje ślady - chyba że jesteś notariuszem, prawnikiem albo farmaceutą, bo tu obowiązują zamknięte klany. A skoro pójdzie własną droga, za swoimi marzeniami, to z wartościami z domu - jakimi ? To zależy od rodziców.
Poświęcony dziecku czas to najlepsza inwestycja. Może wzmocnić wasze więzi, a to podnosi Twój autorytet i daje potomkowi poczucie bezpieczeństwa, miłości, czyli duchowe siły nie do pogardzenia w dorosłym życiu. Wspólna zabawa, wypoczynek, może rowerowy wypad w okolice, zwiedzanie - to wszystko ma wartość o wiele większą z rodzicem niż z osobą obcą. Wierzysz, ze ktoś zajmie się Twoim dzieckiem lepiej od Ciebie?
Jeśli chcesz kupić upominek dziecku, to zanim zerkniesz na kolejną konsolę lub telefon - proponuję książkę (ile książek czytamy) - czy to dla rozrywki, czy dla nauki będzie większym pożytkiem. Brak umiejętności rozumienia tekstu wpędza w masę kłopotów, zaś łatwe przyswajanie otwiera drzwi wielu instytucji.
Krótko: dla dziewczynki przygody Martynki z "Taniej książki" i klocki, dla starszego słowniki literackie + komiksy i wspólna wyprawa rowerami - Dzień Dziecka zaliczony. Każdy weekend z dniem dziecka? Czemu nie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz