Ukraina w 1993 r. miała ok 52 mln mieszkańców i był to lokalny szczyt, obecnie po 24 latach oficjalnie ma 10 mln mniej. To zmiana aż o 20% ! Nieoficjalnie mówi się o kilku milionach Ukraińców poza krajem - co daje liczbę ludności zbliżoną do Polski. Prognozy dla Ukrainy mówią o dalszej depopulacji, która może obniżyć liczbę ludności do poziomów poniżej Polski, już oficjalnie.
Przyczyny depopulacji są liczne: likwidacja kopalni i zakładów przemysłowych, migracja zarobkowa, złe warunki pracy, problemy społeczne takie jak alkoholizm, czynniki kulturowe (->mody na dzieci nie ma), wojna z Rosją i utrata Krymu. Choć liczba ofiar nie sięga 10% zmiany rocznej populacji, to konflikt zbrojny chwieje i tak słabą gospodarką, tym bardziej zachęcając do migracji na Zachód, także do Polski, i utrudnia planowanie rodziny. Słabnąca gospodarka osłabia demografię, niż demograficzny osłabia konsumpcję i zaklęty krąg toczy się dalej.
Czynniki kulturowe i choroby społeczne wydają się przy tym kopią tych rosyjskich. W Rosji nadal problemem jest alkoholizm, a do tego szerzy się HIV osiągając rozmiary epidemii: w wielu regionach jest 1% nosicieli. Słabo wygląda edukacja, oczekiwana długość życia, trwałość związków. W wielu aspektach to kraj trzeciego świata. Dopóki tak jest, to oba kraje są potencjalnie słabe, choć pozycja Rosji jest lepsza dzięki imigracji i zaborowi Krymu, no i pozycji mocarstwa surowcowego. Znalazłem porównanie Rosji do Egiptu, które chciałbym przy okazji pokazać:
Rosja słabnie, Egipt rośnie, co powinno zainteresować nas inwestycją raczej w Afrykę niż w Rosję. Tyle że znam tylko jeden polski fundusz otwarty, który inwestuje w afrykańskie walory. Dodam, że dość długo ponosił straty. Dla chętnych więcej porównań demografii w tym linku. Rosyjska gospodarka, oparta o surowce, przeżywa trudne chwile, gdy świat przestawia się na elektryczne auta i energię odnawialną. I oby tak dalej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz