Podejście to opiera się o inwestowanie w spółki, których towary lub usługi kupujemy regularnie. Jeśli kupuję towar X co jakiś czas, to znaczy, że mi się on podoba lub potrzebuję go, a cena mi odpowiada. Istnieje spora szansa, że tak samo postępuje wiele innych osób, a to oznacza, że producent ma zapewnioną sprzedaż. Może wygenerować zysk, wartość firmy wzrośnie, a przez to cena akcji. Może też pojawić się dywidenda. Kupując jednocześnie akcje i towary tej samej spółki dajemy sobie szanse na to, że wydane pieniądze wracają! Więcej wydajesz, więcej rośnie? Brzmi znajomo, niczym przelewanie wody. Oczywiście dojdzie kiedyś do wysycenia trendu i zmiany.
W drugą stronę: jeśli przestajesz kupować towar X, to albo jego cena, albo jakość są nieodpowiednie, albo potrzeby zmieniły się. Taką samą decyzję mogło podjąć wiele osób, a to przesłanka do gorszych wyników sprzedaży i obniżenia zysku spółki. Tej decyzji odpowiada pozbycie się akcji spółki, aż nie dojdzie do poprawy. Można też dojść do wniosku, że należy dokonać zakupu akcji innej firmy, której produkt zastąpił w koszyku X.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz