Szczodrość? Tak, jako przeciwieństwo skąpstwa i chciwości. Wygrane na giełdzie nie są regułą i jeśli się trafiają, trzeba z nich korzystać. Wydać część pieniędzy, świętować wygraną, wesprzeć biednego. Być szczodrym dla siebie i dla innych. Starzy gracze twierdzą, że im więcej wydaje się, tym więcej pieniędzy wraca. Nie wiem czy to prawda, ale wiem, że jeśli trafi się jakaś przegrana, fatum, to zostaje świadomość, że przynajmniej część pieniędzy spożytkowało się. Pozostają wspomnienia i motywacja do wygrywania. Nigdy nie warto reinwestować całości i ponosić ryzyko po raz kolejny dla 100% wkładu. Ponadto, odrobina dobroczynności poprawia nasze postrzeganie siebie. Kto wie, czy życie nie postawi nas po drugiej stronie, proszącego o wsparcie? Pokora nie pozwala odrzucić takiej możliwości. Aby ten świat się toczył, nawet biedni potrzebują nadziei i trzeba ją dawać. W przeciwnym razie wyjdą na ulice i będą robić rewolucję, prawda?
Synu, nie odmawiaj biedakowi rzeczy niezbędnych do życia
i oczu potrzebującego nie męcz zwlekaniem! (Syr 4,1)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz